Ciekawe :) Tu Happy New Year, a nagle wyświetla się twarz jakiegoś szejka :) Ciekawe jakby to u nas wyglądało - fajerwerki przy pałacu kultury a tu bum i wyświetlone zdjęcie Komorowskiego :)
@Fallriv: W jakich "dużych" miastach? Panorama Dubaju była dość dobrze objęta wiec podejrzewam, że jakiś "Janusz" by się znalazł (chyba nie dokładnie obejrzaleś film). Poza tym, czy w dużych miastach ludzie nie składają sobie życzeń noworocznych?
@bucekk: O życzeniach nie mówiłem - mówiłem o strzelaniu własnymi fajerwerkami. Takie zwyczaje tylko w małych miasteczkach i ewentualnie w dalszych dzielnicach dużych miast (choć to też rzadkość i pewnie tylko w Polsce).
Mnie się akurat sztuczne przejadły i nie widzę w nich nic specjalnego. Zasada jest głównie taka, że im jest ich więcej, tym pokaz jest lepszy. Ale że już tyle pokazów się widziało, to nic nie jest cię w stanie zaskoczyć. Tak więc kilka sztucznych ogni na nowy rok - ok, niech będzie, czymś trzeba uczcić. Ale bez żadnych wyścigów i specjalnych pokazów - efekt moim zdaniem jest mizerny w stosunku do kosztów.
@s1720nk: mieszkam w Dubaju i tez mam w firmie ich zdjęcia. Żeby to zrozumieć trzeba by tu mieszkać. Ludzie po prostu ich kochają i jest to pewien sposób na wyrażenie wdzięczności i szacunku. Co do samego pokazu to był słabo sfilmowany niestety. A takich pokazów w Dubaju było w tym samym czasie kilkanaście ale pokazali tylko Burj Khalifa.
a mnie też rozśmieszyły zdjęcia turbanów,jakoś w Londynie nie było zdjęcia królowej a chyba bardziej rozpoznawana osoba na świecie.Jeszcze powinny być zdjecia ich samochodów itp. no i ta reklama expo...jest się czym chwalić, prawie jak mundial albo olimpiada haha
Komentarze (92)
najlepsze
1. Poza pokazem, nikt w mieście nie puszczał fajerwerek.
2. Wszyscy oglądali, a nikt nie składał sobie życzeń noworocznych.
Poza tym, czy w dużych miastach ludzie nie składają sobie życzeń noworocznych?
Two Steps From Hell - To Glory
Zasada jest głównie taka, że im jest ich więcej, tym pokaz jest lepszy. Ale że już tyle pokazów się widziało, to nic nie jest cię w stanie zaskoczyć.
Tak więc kilka sztucznych ogni na nowy rok - ok, niech będzie, czymś trzeba uczcić. Ale bez żadnych wyścigów i specjalnych pokazów - efekt moim zdaniem jest mizerny w stosunku do kosztów.