Używałem NODa szmat czasu i muszę przyznać, że skanowanie odbywało się naprawdę szybko. Do tego od lat utrzymuje się w czołówce pod względem wykrywalności. Polecam niezależne testy:
przecież to jest cholerny PRODUCT PLACEMENT Zobaczcie na kolesia założył konto tylko po to żeby wykopać tą nędzną reklamę. ZAKOP i mam nadzieję itczarny że nie zarobisz ani grosza.
nod jest w porządku ale do domu polecam avasta - darmowy (do zastosowań domowych - niekomercyjnych) i nie zamula zbytnio kompa - nod pod względem użycia RAM-u jest zdecydowanie lepszy (ale niewiele kosztuje) a pod względem wirusów to nod miał swojego czasu najlepszą heurystykę (wykrywanie programów które jeszcze nie dostały do bazy danych wirusów, ale mogą zawierać potencjalnie niebezpieczne elementy).
To że na OS X prawie nie ma wirusów nie znaczy że antywir jest niepotrzebny. Bo to że Tobie taki wirus nie zaszkodzi to znaczy że nie prześlesz go komuś kto ma Windowsa i przypadkiem nie posiada antywirusa. Zresztą chyba nie bez powodu Apple wbudowało skaner w Snow Leoparda co?
straciłem kilka minut życia. Rzadko się loguję, ale teraz to zrobiłem - aby zakopać. Naprawę wszystko już musi wrzeszczeć wściekłymi kolorami, pseudomuzyką i cyckami?
Komentarze (108)
najlepsze
http://www.av-comparatives.org/
Zrezygnowałem ponieważ do własnego użytku nie potrzebuję płatnego antywirusa, darmowa Avira mi zdecydowanie wystarcza.
Od dłuższego czasu korzystam z obu i nie narzekam na żadne gryzienie, tudzież podgryzanie się programów.
Baza wirusów została zaktualizowana
Swoją drogą, antywirus dobry. Nie używałbym żadnego, gdyby nie to, że często podpinam cudze pendrive'y, i w 50% przypadkach mają jakiegoś wira.
A co do animacji flash to spoko nawet zachęca do używania Nod32 :D Ale ja tam wole starego dobrego Avasta :D
Cały misterny plan wyluzowania legł w gruzach ;)