Dzisiejszy Dziennik.pl donosi:”Znane kobiety protestowały przed Sejmem. Wszystkie z podbitym okiem. (
//wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/galeria/477099,1,marsz-pand-znane-kobiety-z-podbitym-okiem-protestowaly-przed-sejmem.html)
Żona ,bipolar,czyli schorzenie dwubiegunowe,typ maniakalno-depresyjny,F.25.2-leczona psychiatrycznie od ponad 15 lat,na rencie z powodu tej choroby. Ponieważ działanie psychotropów ogranicza jej ”genialne” pomysły,może po nich przytyćlub być senną przez cały dzień... -więc ich nie bierze,ale oczywiście wykupuje w aptece ( Zalasta na receptę od psychiatry 14,96 zł, zaś 100% 201.68 zł).
Wtedy w domu nie jest nudno -od samego rana można zrobić awanturę- bo kot nasrał na podłogę,bo na stole został brudny talerz,bo ktoś nie zakręcił pasty do zębów. Niby ma rację,dzieci szybko uprzątną, ja też pomogę, oby tylko troszkę spokoju! Alejuż za chwilę złamała sobie paznokieć …
Przecież to nie jest przemoc domowa! Oczywiście,ale coś się zaczyna dziać w głowie bipolara-wszyscy-żeby było spokojnie,robią to co ja każę-więc zaczynam wymagać coraz więcej!
Dzieci zaczynają się pierwsze wykręcać od wypełniania jej poleceń-bo mamy lekcje do odrabiania,bo musimy iść do kolegi, albo po prostu zamykają się w pokoju i od wszystkiego izolują- słuchawki na uszy i internet.
Ale bipolar coś musi zrobić z nagromadzoną energią ,a do roboty się przecież nie weźmie! Można przecież energię wyładowć na mężu! Stopniowa eskalacja awantur,ubliżania,wyszydzania, obgadywania wśród znajomych, a nawet niszczenia lub wyrzucania jego rzeczy-a wszystko po to, aby go zdenerwować,bo wtedy mężczyzna przestaje myśleć logicznie i go do swojego poziomu-a na tym poziomie bipolar ma przewagę druzgoczącą! A gdyby mąż zamachnął się lub jeszcze lepiej-użył siły fizycznej-to wtedy szybko można powiadomić odpowiednie służby,które natychmiast staną w obronie zapłakanej,biednej i pokrzywdzonej kobiety!
Gdy dowiedziałem się,że ... założyła mi Niebieską Kartę,natychmiast skontaktowałem się z Niebieską Linią i tam prawnik doradził mi,żebym dokumentował i nagrywał jej agresywne zachowania. I całe szczęście,bo już po kilku dniach zaczęła wzywać patrole policji,że chcę ją zabić,zgwałcić,że ją okradłem,że się nad nią znęcam,a nawet,że wychładzam jej pokój (czyli otwieram drzwi), że robię specjalnie bałagan w domu,wiedząc,że ona nie lubi,gdy jest nieporządek. Policja przyjeżdżała-przedstawiałem im dokumenty lekarskie,opowiadałem co się w domu dzieje i na którejś z kolei wizycie policjant powiedział do mnie:”Wie pan,po tym,co na pana usłyszeliśmy,to gdybyśmy nie znali sytuacji,powinniśmy pana zamknąć w więzieniu”.
Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania na wniosek mojej żony,że w domu jest przemoc domowa, stwierdzając -cytuję:”W toku postępowania sprawdzającego ustalono,że pod w/w adresem miały miejsce interwencje policji ,które nie potwierdzały przemocy w tej rodzinie, a kilkakrotnie w trakcie interwencji na miejsce wzywane było pogotowie do leczącej się psychiatrycznie pani X.”
Wreszcie będzie spokój! Przestała się do mnie odzywać ( a więc i nie ubliża), można spokojniej zajmować się sobą i dziećmi, a to,że kiedyś marzyłem o normalnym,wspólnym życiu z drugą osobą,cóż- rzeczywistość weryfikuje nasze oczekiwania, zwykle dość brutalnie.
16 października wyszedłem z domu i po południu otrzymałem od córki SMS-a,że była policja i proszą,abym się zgłosił na komisariacie. Przyjeżdżam i okazuje się,że moja żona popełniła samobójstwo i miała przy sobie list pożegnalny,że zrobiła to przeze mnie! Odratowano ją w szpitalu na toksykologii dopiero po ośmiu dniach,okazało się,że połknęła leki uspokajające,które magazynowała w domu.
Ja widzę teraz,że była to rozegrana przez nią komedia. Okazało się ,że przed podjęciem próby „S” przez kilka dni wcześniej mówiła naszym dzieciom i swojej koleżance,że to zrobi, sprytnie wzięłą ze sobą opakowanie po leku,który zażyła,co ułatwiło lekarzom odtruwanie, a po powrocie do domu oczekiwała powitania z oklaskami i radości wszystkich z tego,że przecież przeżyła, a ponieważ nie potrafiłem wykazać z tego powodu entuzjazmu, może opowiadać o mnie,że jestem bez uczuć,zimny i niedobry. Dlaczego uważam,że to kontrolowane samobójstwo i ryzykowna gra przeciwko mnie, bo przecież „Ofiary przemocy psychicznej cierpią na stany lękowe i depresję. Bardzo często podejmują próby samobójcze.” Po za tym jej matka też miała dawniej kilka prób „S”.
A mnie stale gnębi myśl: „Jak to,co zrobiła, odbije się na psychice naszych dzieci?”
A o psychoterapii,która kontrolowała to samobójstwo napisałem trzy dni temu:
//www.wykop.pl/artykul/2271856/samobojstwo-pod-kontrola-nieprawdopodobna-metoda-psychoterapii/
Komentarze (35)
najlepsze
Oprócz tego pamiętaj, że zaburzenia dwubiegunowe w zasadzie zawsze prowadzą do manipulacji ze strony osoby chorej. W znalezisku jest mowa
@klemens-zawacki: problemem jest to, że bardzo często sędziami w tych tematach są kobiety i zamiast działać rozumnie, przyznają dziecko matce, chyba tylko dla zasady solidarności jajników. Aczkolwiek im więcej się będzie o tym mówiło, tym chyba takich spraw będzie po prostu mniej, bo do pań sędzin może będzie trafiać, że matka, to nie zawsze idealny rodzic dla dziecka.
http://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/ss6013a1.htm?s_cid=ss6013a1_eSuicidal
http://lostallhope.com/suicide-statistics
Więcej pisać nie moge bo sprawy w toku od pół roku a stalkuje mnie tu.
Komentarz usunięty przez moderatora