Ja też jestem przeciwnikiem tego co się dzieje w związku z wyborami, ale to jest trochę naciągane... U nas jest kiszka, ale nie porównujmy naszej sytuacji do tej na Ukrainie. Tam po pierwsze wyniki wyborów miały dużo większy wpływ na Ukrainę, a i (tak mi się wydaje) chętnych do fałszerstwa było więcej...
I co sie dziwic? Jakbym byl Prezydentem RP, to tez bym nie chcial by w swiat szedl sygnal, ze jestesmy jakas bananowa republika. Blagalbym o uspokojenie. Nie lezy w interesie narodowym, by swiat myslal, ze u nas taki syf jest.
A w czyim interesie to jest? To juz sobie sami pomyslce...
@6a6b6c: Afera taśmowa pokazała, że "uspokojenie debaty" to zamiatanie pod dywan. Donek obiecał, że wyjaśni sprawę za miesiąc/dwa, ale prosi o spokój. A oczywiście nic się nie wyjaśniło. Teraz będzie to samo, Komoruski prosi o spokój bo przecież wszystko się wyjaśni... jasneeee....
Moim zdaniem by coś się w tym kraju zmieniło na lepsze to wyjście ludzi na ulice i rozgonienie złodziei z wiejskiej.
@6a6b6c: W interesie narodowym jest aby był porządek, a nie burdel. Zamiatanie pod dywan daje tylko przyzwolenie do większego burdelu i większej liczby przekrętów. Świat i tak ma nas za drugą Białoruś/Ukrainę.
Przecież to są dwie różne sytuacje. Opóźnianie podania wyniku wyborów bez wyraźnej przyczyny oraz problemy z przesyłaniem protokołów ze względu na wadliwy system informatyczny.
Gratulacje odkryliście jak działa polityka. Jak odkryjecie, że ci "zwalczający się" politycy to tak naprawdę znajomi a nawet kumple to wasz światopogląd będzie bardziej kompletny.
Komentarze (65)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A w czyim interesie to jest? To juz sobie sami pomyslce...
Moim zdaniem by coś się w tym kraju zmieniło na lepsze to wyjście ludzi na ulice i rozgonienie złodziei z wiejskiej.