Nie takie Orange złe jak je malują!
Trochę jestem w lekkim szoku po tym co się dzisiaj stało. Zacznę od wzmianki, że klientem Orange jestem od jakiś 7-10 lat. Jakiś czas temu na wyjeździe (Islandia) mój telefon pobrał około 32mb danych z internetów. Możliwe, że telefon pociągnął jakąś aktualizację aplikacji czy coś, bo skorzystałem tylko z messengera FB i ściągnąłem nagłówki mailów.
W tym miesiącu przyszło rozliczenie...na kwotę ponad 1800zł brutto.
Jak zobaczyłem rachunek to spadłem z krzesła.
Zweryfikowałem bilingi (na nich wyszło, że to za internet). Napisałem do Orange prośbę o zweryfikowanie faktury, czy rzeczywiście 32mb danych tyle kosztuje oraz prośbę o podanie stawki za dane w roamingu - nigdzie nie mogłem się jej doszukać na stronie Orange.
Na następny dzień otrzymałem pismo o poniższej treści:
Pozdrawiam Pana Grzegorza, ogromne dzięki za ten życzliwy gest.
Macie mnie na najbliższe lata.
Komentarze (14)
najlepsze
@swrsc: Póki czegoś nie spierniczą.
Mi kiedyś zwrócili błędnie naliczony pakiet (system nie uwzględnił rabatu czy coś w tym stylu). Zauważyła to konsultantka, powiedziała o tym i odjęli mi całą kwotę od następnego rachunku - około 35 zł zebrane w ciągu poprzednich dwóch lat. Obsługę klienta od dawna mają na przyzwoitym poziomie, tylko ich managerzy wymyślają jakiś gównotablety co się psują po jednym użyciu i chyba naprawa tego kosztuje ogólnie więcej niż gdyby dawali coś