Policjant rzucił 17-latka w kąt, usiadł na plecach i wykręcał ręce
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_UZbEJm3GHjaUgkH3ZyVsIgRMsUvvSvGb,w300h194.jpg)
Dzięki uporowi prokuratorki z Lublina, która podczas przesłuchania zauważyła ślady bicia na ciele zatrzymanego, przed sądem za wymuszanie zeznań stanie policjant z wydziału kryminalnego.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/m_m_2013_TVmODoYWTE,q52.jpg)
- #
- #
- 45
Komentarze (45)
najlepsze
Artykuł otwarty
15 kwietnia na przesłuchanie do doświadczonej prokuratorki z Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ przyprowadzono 17-letniego Jarosława M. Policjanci z pierwszego komisariatu przy ul. Okopowej (sąsiaduje z prokuraturą Lublin-Północ) podejrzewali nastolatka o kradzież z włamaniem.
"Boję się o swoje życie"
Prokuratorka zobaczyła, że M. został poturbowany. Chciała dowiedzieć się,
wyskakuje dwoch 'kulturalnych' dresow z butach trumniaczkach, sweterkach, ciemnych okalarkach z 'tuningowanego' seata, wlasciwie to wjezdzaja na chodnik i prawie 'pierwsza reke' przejezdzajac zaczynaja machac lapami. jako ze 'pierwsza reka' mimo szoku odruchowo sie uchylil i skontrowal to jeden z napastnikow nagle macha blacha zawieszona na sznurowce pod sweterkiem. 'pierwsza reka' staje w
@Wozyack: niewielu jest policjantów z przeszłością w poprzednim systemie - bierz pod uwagę, że każdy kto służył przed 1989 ma już prawa emerytalne ;)
druga rzecz, że nie wiem czemu wydaje Ci się, że bicie ludzi na posterunku to patologia charakterystyczna dla PRL - na całym świecie przecież dzieją się podobne rzeczy...
@Jack_Donaghy: Bo za wszystko co złe odpowiadają komuniści.
@Jack_Donaghy: Bo do PRLu bliżej, niż do reszty świata:)
Czy to był Laska? Z Polski?
Jestem za tym by było jak w USA, może było by normalniej i jakiś szacunek by był do Policji, bo póki co mamy sytuację że przestępcy są traktowani jak "księżniczki" .
@damian350z: Patologią to są Twoje poglądy. Dopóki nie ma wyroku skazującego człowiek jest niewinny. To jest podstawa prawa i w sumie naszej cywilizacji. Pomyśl gdzie ustawia Cię Twoje myślenie.
O język trzeba dbać. Słowo pisane ma to do siebie, że potoczności się unika o ile to tylko możliwe. W mowie też potoczności unikamy, ale są AKCEPTOWALNE. W tekście, który można poprawić, zastanowić się etc. na takie językowe wymiociny nie ma miejsca.
Już nieważne ze to mały #!$%@?@#n i bandyta, tylko policjant niedobry.
Łamiesz czyjeś prawa i robisz komuś krzywdę to sam nie masz żadnych praw.
Chodzi mi o to, że my - społeczeństwo musimy uznawać prawa człowieka bandytów, często zwyrodnialców a oni i tak robią co chcą i często śmieją się w sądach swoim ofiarom w twarz.