Byłem pewny, że oberwie te drzwi od bryki... Dziś byłem świadkiem podobnej historii tylko nie aż tak dramatycznej, na "cepeenie" też koleś nie zaciągnął ręcznego... Na szczęście samochód zaczął się toczyć wolno, nic nie jechało przed nim i facet zdążył wskoczyć do samochodu i zatrzymać go przed ścianą stacji paliw. Komicznie próbował go najpierw zastopować łapiąc za słupek od drzwi :D Ale masa spora bo to jakiś van był...
Komentarze (59)
najlepsze
1)
2)
4)