Aborcja => zabójstwo, n’est-ce pas?
Nie ma pewności odnośnie tego, w jaki sposób traktować zarodek – jako człowieka, czy jako zwyczajny zlepek komórek. Nauka w tym względzie teoretycznie nie doszła do jednoznacznej odpowiedzi...
WhiteWolf z- #
- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze
Gwoli ścisłości - WhiteWolf to nie ja pomimo, że w avatarze mam Białego Wilka (Geralta z Rivii). Piszę, bo kierujecie swoje komentarze jak gdyby do WhiteWolf'a...
Uwaga wstępna, powtórzenie tego, co było napisane: nie rozprawiałem o aspektach moralnych, społecznych i prawnych, są mi obojętne; zresztą można se o nich gadać, ale istotne przy tym jest moim zdaniem doprecyzowanie bazy - ustalenie, czy płód należy traktować jako człowieka, czy nie. Tu pozostaje problem tego, co jest kryterium mówienia, że "X jest człowiekiem". Nie widziałem chyba nigdy biologicznej definicji, widać traktuje się to jako coś oczywistego...
Stąd
A) ile mi wiadomo jakis czas temu byłą głośna sprawa, ze kobieta mająca jakies-tam(ciśnienieniowe?) problemy ze wzrokiem. Pierwsza ciąza uszkodziała jej wzrok, zaszła w ciaze po raz drugi i lekarze ostrzegli ją ze urodzenie tego dziecka bedize rownoznaczne z utratą pzrez nią wzroku. Chciała usunac płód za wczasu(nie pamietam ktory tydzien) ale nie mogła ze wzgledu na odowiązujące wtedy prawo. Przepraszam za tak duża niescisłosc, ale to akurat historia, ktora przez przypadek przemknęła mi w Wiadomosciach, nie pamietam szczegółów...
B)O tym czy aborcji mozna dokonac czy tez nie powonna raczej decydowac kobieta(+ew ojciec), w koncu do ona/oni są dawcami jego życia. Że tak powiem; skoro dali, to mogą zabrac, ale nalezy ich dobrze uswiadomic, ze to czego chcą dokonac to morderstwo, bo cżłowiek(jesli nie czlowiek, to coś co ma ponenciał ludzki czytaj wkrotce samoistnie stanie sie człowiekiem), ktoremu odebrali zycie moglby w przyszłosci odkryc lek na raka i wtedy co ?
2.Teraz