dobre :D, najlepszy klient jaki mi sie zdarzyl to byl taki as ktory lepiej wiedzial odemnie co i jak. Na koncu juz mnie tak wk%$!il ze oddalem mu PSD i niech spier^^^papier . a jaki H*** wypił mi 2l pepsi na jutro :/. Inna scenka robilem dwa designy jeden gorszy na odczepke i jeden zaj##isty. Handlowiec sie pomylil i sprzedal ten gorszy ale klient mega zadowolony :D. Takze klienci czasami przechodza samych
Tak jest ale w małych agencjach, gdzie grafik to także osoba która tnie grafikę, pisze w php itd... taki kombajn internetowy.
Ja pamiętam że w swoich początkach z grafiką dostałem zdjęcie telewizora z dopiskiem : "Niech pan popatrzy na tą zieloną kropkę w rogu, jak rozświetla ekran, widzi pan w telewizji się znają, ja chce taką kropkę na stronie", i nie dało się przekonać miejscowego przedsiębiorcy że to oznacza kategorie wiekową...
Czasoumilacze ok, ale nie w nadmiarze, no chyba że trzeba wypełnić pracownikom dziury w grafiku 8-godzinnego dnia pracy. A potem przychodzi klient i narzeka że w poprzedniej firmie czekał na projekt 3 tygodnie "a to taka duża, renomowana agencja była przecież"
Takie marzenia o których piszesz spełnia może kilka agencji w Polsce, pozostałe 95% to typowe firmy, które nie mogą sobie pozwolić na bujanie w obłokach, w których czas pracy nad projektem
zenek24 - podpisuj umowę, w której masz dokładnie wyszczególnione, co wchodzi w zakres prac - i przy każdej propozycji dodania czegoś jeszcze - owszem, możemy to zrobić, to będzie dodatkowo kosztowało tyle i tyle. Sprawdzone i skuteczne. Nie zgadzaj się na robienie dodatkowych rzeczy "gratis" od początku (nawet jeżeli są to jakieś pierdoły), bo klient wejdzie ci na głowę.
Nie masz obowiązku robienia za free dodatkowych rzeczy, o których nie było początkowo
Również. Tylko nie chodzi o grafikę a aplikację internetową. Tyle się nad tym narobiłem a klient zwleka z zapłatą która za coś takiego i tak jest śmiesznie niska. I jeszcze mu się marzy kolejny ficzer... Żeby to jeszcze raczył zaliczkę dać, ale gdzie tam, po ch*j k***a - odmówił.
Wybaczcie ostatnie przekleństwa ale jestem tak wk$$$iony na to że musiałem gdzieś się o tym rozpisać, a akurat ten wykop pasuje jak ulał.
Czasami tak się zdarza, zależy od Klienta, ale głównie od sposobu rozmowy z Klientem.
Mi generalnie raz w życiu się taka sytuacja zdarzyła, narobiłem się jak głupi i g...o z tego wyszło. Ale wziąłem lekcję z tego przypadku i teraz jest o 90% mniej problemów.
Opowiem Wam moją historię o poszukiwaniu pracy, ok?
Ok, więc zaczynamy...
Wiszę tak sobie w warszawskiej przestrzeni, w cumulusie smogów, w asfaltowej dżungli, skąd z nadzieją wypatruję ciszy i spokoju. Chwilowo jestem nieco ściśnieniowany i „na głodzie”, bo szukam pracy. Serducho wali jak najęte z każdym mailem
zwrotnym, z każdym telefonem
od nieznajomego, z każdym znakiem, który pozwala wierzyć, że jutro wstanę rano do pracy
zawsze dziwiła mnie popularność kierunków, na których nie zdobywa się żadnej wiedzy ani umiejętności potrzebnej komukolwiek do czegokolwiek.
nie tragizuj - z głodu nie umrzesz, zawsze w ostateczności zostają ci prace typu wykładanie chemii w biedronce - siedzenie w domu i szukanie pracy naprawdę nie zajmuje 12 godzin dziennie ;-)
wspomogę cię dobrą radą - zacznij uczyć się czegoś konkretnego...
grafik komputerowy a projektant graficzny to dwie różne osoby - ten pierwszy to przeważnie robol który "naumił" się photoshopa i zasuwa tak jak w komiksie nie mając przy tym wiele do powiedzenia, a drugi to ktoś znający się na rzeczy, mający coś do powiedzenia w kwestii designu, potrafiący doradzić najlepsze i najbardziej optymalne rozwiązanie. Wychodzi na to, że wszyscy wyżej wypowiadający się jesteście zwykłymi robolami:)
prawda jest taka, że w porządnych firmach jest to rozdzielone jeszcze bardziej - np osobny grafik od projektowania (tzw concept-art), osobni ludzie od tekstur, siatki, animacji, są ludzie którzy zajmują się tylko robieniem ikonek itp.
W większości polskich firm typu "zrobimy wam stronę" oczekuje się od grafika, żeby projektował, wykonywał, ciął, robił szablony html, znał javascripta i najlepiej jeszcze php. Oczywiście z minimum dwuletnim stażem, najlepiej student, żeby ZUS-u nie płacić.
gówno prawda to ludzie co kodują to co wypoci grafik mają przesrane bo jak zauważyli koledzy wyżej wszystko musi być idealnie z projektem w wyniku czego nikt go nie doceni bo na zewnątrz nic się na zmienia a wnętrze wszyscy mają w dupie. To samo tyczy się każdego programisty nikogo nie obchodzi jak działa ważne że działa i wygląda ;)
Komentarze (124)
najlepsze
Ja pamiętam że w swoich początkach z grafiką dostałem zdjęcie telewizora z dopiskiem : "Niech pan popatrzy na tą zieloną kropkę w rogu, jak rozświetla ekran, widzi pan w telewizji się znają, ja chce taką kropkę na stronie", i nie dało się przekonać miejscowego przedsiębiorcy że to oznacza kategorie wiekową...
W
Takie marzenia o których piszesz spełnia może kilka agencji w Polsce, pozostałe 95% to typowe firmy, które nie mogą sobie pozwolić na bujanie w obłokach, w których czas pracy nad projektem
Nie masz obowiązku robienia za free dodatkowych rzeczy, o których nie było początkowo
Wybaczcie ostatnie przekleństwa ale jestem tak wk$$$iony na to że musiałem gdzieś się o tym rozpisać, a akurat ten wykop pasuje jak ulał.
Mi generalnie raz w życiu się taka sytuacja zdarzyła, narobiłem się jak głupi i g...o z tego wyszło. Ale wziąłem lekcję z tego przypadku i teraz jest o 90% mniej problemów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Opowiem Wam moją historię o poszukiwaniu pracy, ok?
Ok, więc zaczynamy...
Wiszę tak sobie w warszawskiej przestrzeni, w cumulusie smogów, w asfaltowej dżungli, skąd z nadzieją wypatruję ciszy i spokoju. Chwilowo jestem nieco ściśnieniowany i „na głodzie”, bo szukam pracy. Serducho wali jak najęte z każdym mailem
zwrotnym, z każdym telefonem
od nieznajomego, z każdym znakiem, który pozwala wierzyć, że jutro wstanę rano do pracy
nie tragizuj - z głodu nie umrzesz, zawsze w ostateczności zostają ci prace typu wykładanie chemii w biedronce - siedzenie w domu i szukanie pracy naprawdę nie zajmuje 12 godzin dziennie ;-)
wspomogę cię dobrą radą - zacznij uczyć się czegoś konkretnego...
W większości polskich firm typu "zrobimy wam stronę" oczekuje się od grafika, żeby projektował, wykonywał, ciął, robił szablony html, znał javascripta i najlepiej jeszcze php. Oczywiście z minimum dwuletnim stażem, najlepiej student, żeby ZUS-u nie płacić.
Klient zawsze ma racje nawet jak nie ma racji!
a Graficy cierpią!!! Wszyscy Klienci - to do was! Grafik też człowiek!