Mała analogia. Rok 1962. Ruskie montują na Kubie rakiety. Amerykanom się to nie podoba, mimo, że Kuba nie jest ani ich ani nic im nie obiecywała, dogadali się ich sprawa. Dochodzi do blokady Kuby i świat staje w obliczu wojny. Kilka lat później, "gap" nuklearny odwraca się, i US mają ponad 4x więcej głowic. Czy uważacie że dziś, możliwa była by unia Kuba-Meksyk-Rosja? Tak na zasadzie analogii.
@heat: Gdyby Putin dbał o swój kraj, to dbałby o jego rozwój gospodarczy, obywateli i ogólny porządek, a swoją bezsilność wyraża głupimi embargami i zagrywkami wojennymi.
Śmiesznie to wygląda, Poroszenko pojechał do towarzystwa, które stoi blisko Putina. Zarówno Białoruś jak i Kazachstan, jednak podczas tego powitania wygląda to tak, jakby gospodarzem był Poroszenko.
Komentarze (118)
najlepsze
Nie popieram Putina ani jego
Komentarz usunięty przez moderatora