Kancelaria prezydenta ustawiła przetarg na laptopy Lenovo - ktoś kręci lody
Warunki jakie postawiono w przetargu ograniczają wybór do jednego sprzedawanego w Polsce modelu - Lenovo X200s. Ktoś tu zarobi niezłą kasę z naszych podatków.
mathu z- #
- #
- #
- #
- #
- 36
Komentarze (36)
najlepsze
a tak na serio to po co BIURWOM taki sprzęt :
- minimum dwa rdzenie
- fsb 1066 MHz
- 2GB ramu
- dysk minimum 160GB ? Po co ? Na pornosy ?
-Możliwość rozbudowy o kolejny dysk twardy w wymiennej kieszeni
- przetwornik audio 24 bity?
- dedykowane przyciski kontroli dźwięku
to jest dobre
- minimalny czas pracy na bateriach -
i trzeba tak stworzyc wymogi przetargu aby 'wygral' ten produkt ktory chcemy.
To procedura przetargow jest zla, bo wg. prawa wygrywa tylko i wylacznie tansza oferta.
Dlatego trzeba tak kombinowac. I nie jest to zadne krecenie lodow, tylko smutne omijanie
Ja sam mam T60 i wiem, że kupiłbym go ponowie tylko i wyłącznie za powód którego nie da się w SIWZ opisać: za jakość. Po prostu jak się nim nie rzuca po ścianach to jest sprzęt na długie lata. To dobrze że kancelaria prezydenta wie co dobre.
Szerokość 370 mm
Głębokość 265 mm
Wysokość 40,6 mm
Masa netto 2,7 kg
www.dziekujemy.pl
GW, 20 lat manipulacji.
Nie ma to jak rzetelne i wiarygodne źródło.
*"Przetarg jest zaproszeniem do zawarcia transakcji, skierowanym przez organizatora do ograniczonej lub nieograniczonej liczby potencjalnych kontrahentów. W drodze przetargu następuje publiczny zakup lub sprzedaż na najkorzystniejszych warunkach i po najkorzystniejszej cenie."
wg. wikipedia.
Dlatego jestem za prywatyzacją uczelni wyższych.