FF jest od zawsze niezawodny, nie zamula, rozbudowane pluginy. Probowalem tez Chrome, tez jest przejrzysta, szybka przegladarka ale zwyczajnie wole wspierac Mozille za klasowy produkt i walke z gigantem.
Jednak faktycznie nazywanie wersji numerkami rzedu 25 jest komiczne, pamietam jak byl hype na firefoxa bodajze 4, nie bylo to wcale tak dawno temu, ostatnio sprawdzajac wersje nie wiedzialem co sie dzieje :)
Firefox nigdy mi nie zamulał komputera, czego nie mogę powiedzieć o Chrome. Jestem od wielu lat wiernym użytkownikiem FF, choć mam inne przeglądarki, żeby czasami sprawdzić jak w innej przeglądarce strona wygląda, albo czy wywala jakiś błąd. Ale na co dzień - FF.
Wspomniano w komentarzach o zalewie reklam - nasuwa mi się skojarzenie z 2 odcinkiem 1 sezonu "Black Mirror" - "Fifteen Million Merits". W tej rzeczywistości ludzie płacili za możność
@lashiya: Cóż, jak miałem kompa z 2GB RAM to faktycznie Chrome mulił niemiłosiernie zarówno na Windowsie (jakieś 1.4GB zajęte przez przeglądarkę), jak i kilku dystrybucjach Linuxa (potrafił zeżreć nawet 1.7GB), lis spisywał się o niebo lepiej (ok. 550MB RAMu). Po przesiadce na 4GB Chrome wrócił do łask- mimo wszystko jest w moim odczuciu ZNACZNIE bardziej responsywny, nie zacina na filmach YT, albo przy ładowaniu większej ilości komentarzy na Wykopie.
Po jakimś roku romansowania z Google Chrome/Chromium postanowiłem wrócic do Firefoksa. Nie podoba mi się kierunek jaki obrali developerzy z Google. W wersji linuksowej poblokowali mi wszystkie wtyczki NPAPI, wersję windowsowa też to podobno czeka. Tak, wiem że to niby w imię stabilności. Mozilla tymczasem wprowadziła możliwośc odblokowania ich, dając tym samym użytkownikowi większą autonomię. Poza tym GC staje się coraz bardziej zasobożerna. Nie lubię też jak każą mi się logować do
Przez kilka lat używałam Firefoxa i nie wyobrażałam sobie życia bez niego ;) Lecz niestety nagle zaczął mi się strasznie wieszać, próbowałam różnych rzeczy, aktualizowałam falsha i inne badziewia, nic nie pomagało. Nie jest to wina sprzętu, bo owszem mój stacjonarny komputer nie jest już najnowszy, ale po pierwsze ma nowe kości ramu, dość mocny procek a po drugie to samo dzieje się na moim laptopie który jest o wiele młodszy od
Firefox powinien byc zeby ludzie mieli wiekszy wybor i nie byc skazanym tylko na Chrome. Nie ufam google od czasu kiedy mialem pierwsze konto na Gmailu, zachecili mnie do uzywania serwisu Google+, nie potrzebowalem tego ale postanowilem wyprobowac i przez przypadek wypelniajac formularz zaznaczylem zle rok urodzenia, odmlodzilem sie tym samym tak ze google stwierdzilo ze jestem za mlody za korzystanie z ich serwisu i w sekundzie zablokowali cale moje konto google,
Jedyny produkt bazujący na silniku Chrome którego z bólem używam to IM+. Niestety nie znam lepszego zamiennika innego dostawcy. Poza tym jednym programem, Mozilla u mnie rządzi.
@saneczki: Ja sobie cenie FF od jego początków a szczególnie ostatnie wersje maja bdb zarządzanie pamięcią a to, że siedzie zawsze na 400-600 kartach to norma jak odpalam ma na starcie 600-700 MB po kilku godzinach na wykopie 1-1,2 GB po 8h robię reset wył i wł FF bo akurat siedzę na złom kompie z 2GB ramu. Jetem tak leniwy, że nowy wymiatacz PC w częściach z SSD leży w pudle
@saneczki: Żeby nie było stary monitor jest za nowym :) do złoma mam sentyment :) choć to wredne urządzenie płyta port 12V lekko popalony i trzeba co msc czyścić wkładać i wyjmować atx ;> pewnie hardware maniaci fapowcy robiliby to codziennie jako kult rytualny( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (375)
najlepsze
Jednak faktycznie nazywanie wersji numerkami rzedu 25 jest komiczne, pamietam jak byl hype na firefoxa bodajze 4, nie bylo to wcale tak dawno temu, ostatnio sprawdzajac wersje nie wiedzialem co sie dzieje :)
Wspomniano w komentarzach o zalewie reklam - nasuwa mi się skojarzenie z 2 odcinkiem 1 sezonu "Black Mirror" - "Fifteen Million Merits". W tej rzeczywistości ludzie płacili za możność
Chociaż kto
Moja witryna (ogólnotematyczna i blog w jednym) odnotowała w ciągu ostatniego miesiąca:
- wejścia Firefox: 10269 (37.7 %)
- wejścia Google Chrome 10011 (36.8 %)
- wejścia MS Internet Explorer 2546 (9.3 %)
- reszta to pozostałe przeglądarki i ich mobilne odpowiedniki.
Takie mniej więcej jest rozłożenie od ponad roku - więcej nie chciało mi się sprawdzać. Pokrywa się ono z tym,
@BMcM: W Hameryce ciągle sporo ludzi używa IE, a wielu jest takich co w ogóle nie wiedzą co to Firefox...
Ja tam problemów nie mam. Śmiga szybko i sprawnie. Google wie i tak dużo o mnie, nie muszą wiedzieć wszystkiego. #tylkofirefox
Ja tam problemów nie mam. Śmiga szybko i sprawnie.
@BlueSpark: O to to to! Właśnie! To samo mógłbym powiedzieć, jak czytam tutaj te wszystkie narzekania na "niestabilność" Firefoxa.
Komentarz usunięty przez moderatora