ach te życie emeryta. Siedzą w przychodniach na plotach albo stoją na "manifestacjach". Wedla zasady "wychodzą 2 emerytki z porannej mszy i jedna do drugiej: - a co Pani dzisiaj robi ? - a idę do przychodni wezmę sobie skierowanie na badania. Na to drugo: - ooo to ja też !!!!
Obraza uczuć religinjnych, ehhh.... Jakby ich ktoś tam na siłę wpychał, albo nie wiem, po mieście chodzili naganiacze, dawali dzieciom bilety za darmo czy coś, to jeszcze rozumiem. Ale to chyba proste, że na spektakl idzie kto chce, raczej ten co jest zainteresowany wie jaka jest tematyka, czego się może spodziewać i taki spektakl jest zapewne skierowany dla ludzi, którym taka ekspresja artystyczna nie przeszkadza.
Komentarze (2)
najlepsze