jak mnie wkurza ta kampania motocykle są wszędzie.
Jak ktoś jedzie normalnie, to zawsze kierowca samochodu zdąży zareagować, tak jak w przypadku innych samochodów. A jak mamy motocyklistów popierdzielających 200 km/h w mieście, to nikt nie zdąży zareagować na czas.
I potem mamy takie kampanie które są tworzone przez tych samych, co sobie nie żałują lawirować między samochodami z zabójczą prędkością i kierowców potem obwiniają, "że nie patrzą w lusterka".
@Trixie: Nie wiesz o czym piszesz kolego. Jeździłeś kiedyś na motocyklu? Zapewne nie.
Tak się składa, że ja od 10 lat jeżdżę, zupełnie normalnie w stylu na dziadka, nie jadę szybciej niż osobówką, nie wyprzedzam jak nie wolno a sytuacji podbramkowych miałem już wiele. To jakiś idiota wycofuje i nie patrzy, to pas zmieni na mój, tak w mieście i to przy 40 km/h. Więc nie opowiadaj mi tu głupot.
@Trixie: Dokładnie, powinno być drodzy motocykliści samochody są wszędzie więc do k%$%y nie zapieprzajcie jak idioci, bo kierowca nie patrzy non stop w lusterka! Spojrzy, nic nie widzi i skręca, a że motocykl zapieprza to nagle niespodzianka, nieszczęście, płacz i zgrzytanie zębami! Nie było go, a jest no k%$%a zmaterializował się nagle?!
Nie wiem czy ktoś z was zauważył, ale motocyklista przyp!?#%@?a w zwalniające (awaryjnie hamujące) samochody :). A dlaczego przyp!?#%@?a ? Bo zap!?#%@?a za szybko i nie zwraca uwagi na to, co się dzieje przed nim (a nawet jak widzi, to i tak zap!?#%@?a za szybko żeby zareagować)....Motocykle sO wszędzie.....
W rzeczy samej. Motocykle są wszędzie. Dla tego albo jedź tak szybko jak one żeby nie wjechały Ci w dupe, albo patrz się częściej w lusterka niż przed siebie żeby Ci w dupę nie wjechały. Motocykle są wszędzie...
Komentarze (5)
najlepsze
Jak ktoś jedzie normalnie, to zawsze kierowca samochodu zdąży zareagować, tak jak w przypadku innych samochodów. A jak mamy motocyklistów popierdzielających 200 km/h w mieście, to nikt nie zdąży zareagować na czas.
I potem mamy takie kampanie które są tworzone przez tych samych, co sobie nie żałują lawirować między samochodami z zabójczą prędkością i kierowców potem obwiniają, "że nie patrzą w lusterka".
tl;dr, zabij
Tak się składa, że ja od 10 lat jeżdżę, zupełnie normalnie w stylu na dziadka, nie jadę szybciej niż osobówką, nie wyprzedzam jak nie wolno a sytuacji podbramkowych miałem już wiele. To jakiś idiota wycofuje i nie patrzy, to pas zmieni na mój, tak w mieście i to przy 40 km/h. Więc nie opowiadaj mi tu głupot.