KIEDYŚ TO BYŁO MATI NIE TO CO DZIŚ, GDZIE SIĘ PODZIAŁY TAMTE PRYWATKI, QUO VADIS WYKOPIE? TYLKO MY STARA ELITAA, PRAWIDZWA INTELIGENCJA I PEREUKI FANZNONON PIES BARY I ARTAJ KOMERCJA GIMBAZA BORDO TAK BARDZO MOTZNO
@1649: Jak nie umiesz założyć tam konta i usunąć z subskrybowanych /pics i /funny to jednak faktycznie nie jest to miejsce dla ciebie :) Reddit ma to do siebie że są tam dziesiątki subredditów z naprawdę wysokim poziomem jak i te gorsze nawet niż Wykop. Wystarczy poświęcić 5 minut, znaleźć to co nas interesuje i potem mieć listę naprawdę ciekawych rzeczy bez zbędnych pierdół.
@rss: aczkolwiek, nie oszukujmy się, spadek merytoryczny przez te lata nastąpił. Wykopowiczów, którym chciało się szukać, czy dzielić perełkami, podmieniły portale spamowe.
@simperium: Bo łatwiej dostać plusy za smieszne gify/fotki/suchary internetowe i awansować niż za szukanie czegokolwiek w necie. Ewentualnie można pojechać schematem i dodać spamkorwina/wypadek/lewackich okradaczy uciśnionego przedsiębiorcy/hejt na kobiety/cyganów/muslimów/murzynów ciągnących socjal.
@tler: A jakież to interesujące tagi można znaleźć na "mirko"? Heheszki, różowypasek, gimbynieznajo, czy licbaza? Gdybym miał wytypować jedną rzecz jaka odpowiada za spadek poziomu treści na Wykopie, byłby to mikroblog, z całym jego infantylizmem i nomenklaturą. Owszem, czasem zajrzę do gorących, bo zdarzają się wartościowe wpisy, ale w większości jest to intelektualny rynsztok okraszony jakimś pseudo-slangiem.
Kiedy czytam wpisy typu: "Mirasky, co tu się odp%#!$@%iło to ja nawet nie
Komentarze (249)
najlepsze
Bo może nie mam chęci słuchania, czytania poprawnie zindoktrynowanych korporacyjnych naganiaczy co komu wolno, a co nie.
PS. Choć też pamiętam jak to kiedyś wyglądało i z tego powodu sprawdzałem ostatnio tego klona Wykopu (simts, czy jak on miał) - ale nic ciekawego.
Kiedy czytam wpisy typu: "Mirasky, co tu się odp%#!$@%iło to ja nawet nie