Nienawidze takich kretynskich zartow. I zawsze jak ktos kogos wpycha do wody zastanawiam sie czy lrzypadkiem nie mial telefonu, albo czrgos innego w kieszeni co moglo sie zalac. ..
Pierwsza myśl po zobaczeniu tytułu: ktoś stracił 18000 bo popchnął fotografa. I faktycznie, nagranie jest, pozew cywilny, kilka lat procesowania się i kasa odzyskana + odszkodowanie za straty moralne + koszty sądowe. Nie chciałbym być na miejscu tego debila co to zrobił.
Komentarze (250)
najlepsze
W artykule jasno napisano, że gość chce tylko zwrot pieniędzy za sprzęt. Nie chce od nich niczego więcej.