Przeglądam dalej i jedno ze zdjęć przedstawia bardzo dobrze zachowane ciało niejakiego Johna Torringtona, członka zaginionej wyprawy kapitana Franklina.
Ponad półtora wieku temu, w 1845 roku, dwa angielskie okręty wojenne: HMS „Terror” i HMS „Erebus” pod dowództwem sir Johna Franklina wyruszyły w kanadyjską Arktykę poszukując legendarnego Przejścia Północno-Zachodniego. Od tego czasu słuch po angielskich podróżnikach zaginął i wciąż nie ma pewności co do przyczyn tragicznego
W czasach, kiedy fotografia była jeszcze dobrem luksusowym, w razie nagłej śmierci, ludzie decydowali się zachować wizerunek ukochanej osoby w takiej formie, niż nie zachować go wcale. To była często jedyna fotografia, jaką mieli w życiu.
Jedne z pierwszych zdjęć pochodzą z krakowskiej krypty i ukazują doczesne szczątki młodych panien zmarłych w 1800 i 1787 roku. Zdjęcia są opatrzone opisem (po angielsku).
Najbardziej przejmujące są dla mnie zdjęcia dzieci, cały czas musiałam sobie przypominać, że to wcale nie są fotki śpiących dzieciaków... Jest w tym coś niesamowitego, wrażenie takiego spokoju, który bije z części tych zdjęć.
Komentarze (9)
najlepsze
Więcej zdjęć znalazłem pod tym linkiem: http://wyrdwordsandeffigies.wordpress.com/2013/05/13/the-perfectly-preserved-seamen-of-the-franklin-expedition/
@Zdrajec89:
W czasach, kiedy fotografia była jeszcze dobrem luksusowym, w razie nagłej śmierci, ludzie decydowali się zachować wizerunek ukochanej osoby w takiej formie, niż nie zachować go wcale. To była często jedyna fotografia, jaką mieli w życiu.