Z Windows do Linuksa - 14 lat temu
Co czeka użytkowników, którzy zamienią Linux na Windows? Jakie przeszkody na nich czekają? Artykuł z archiwum magazynu PC World Komputer sprzed ponad 14 lat.
![soplowy](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ecead478c9110fe844ddc03194ccff19f7027b1b2fc6c56b2a198e62c466a7f0,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 254
Co czeka użytkowników, którzy zamienią Linux na Windows? Jakie przeszkody na nich czekają? Artykuł z archiwum magazynu PC World Komputer sprzed ponad 14 lat.
Komentarze (254)
najlepsze
I po 14 latach ten tekst wciąż jest prawdziwy.
Ogólnie, to uważam że popularność Windy to taka samospełniająca się przepowiednia. Znajdujemy go preinstalowanego na niemal każdym nowym komputerze, uczymy się na nim w szkole, praktycznie nie ma osób, które zaczynałyby od czegoś innego. Po
@lukaszlew77: W GNOME masz to po 3 kliknięciach.
źródło: comment_l5suFQxNzL58h4Na42YOxL30krkqfEzY.jpg
PobierzJak zaczynałem z linuxem, to internet nie był taką tanią i prostą sprawą. Więc dowiedzenie się co zrobić gdy linux ... się totalnie zawiesił ... tak, bo jak mogę sobie pisać co chcę, naciskać wszystkie logiczne kombinacje jakie przyjdą
kiedyś gdy jeszcze nie było intertnetu w domach (jedyne stałe łącza w mieście miały wyższe uczelnie), przyszedł do mnie kolega skopiować 2 płytki (w tamtych czasach mało kto miał nagrywarkę, strasznie drogie to było urządzenie więc kupiliśmy z kolegami jedną wspólną), jako że skopiowanie jednej płyty trwało prawie godzinę to kolega zdążył mi opowiedzieć co się na tych płytach
Kierownik podchodzi z dwoma klientami do sekretarki:
- Pani Zosiu, czy moze Pani przegrac naszym partnerom wyniki za kwiecień?
- Dzien dobry, tu mamy czysta dyskietkę
- Alez oczywiscie.
Wstawia dyskiete do napedu i...
# mkfs -t vfat -c /dev/fd0h1440
# mount -t vfat -o iocharset=iso8859-2,codepage=852 /dev/fd0 /mnt/floppy
# find / -noleaf -type f -name WynikiKwiecień.[a-zA-Z] -exec cp '{ }' /mnt/floppy ;
# ls -la
@losiul: szczególnie jak problem pomagają rozwiązać prolinuksowcy z forum. Dostajesz odpowiedź gdzie taki ekspert wkleja ci kilka linijek do wklepania w terminalu, które w najlepszym przypadku nie pomagają, ale i nic nie psują.
Po co kupował za 250zł wersję ze wsparciem technicznym skoro z tej pomocy nie korzystał. Bez tego mógł ściągnąć darmową wersje z internetu albo jak nie miał internetu to mógł za kilkanaście zł kupić jakąś gazetę z płytami?
Po co jakieś dziwne programy do podziału dysku na partycję. Instalator każdej dystrybucji miał własny program (który
Ot wystarczy stworzyć nową tablicę partycji i wszytko działa jak działało, cała naprawa zajmuje 30 sekund (za pierwszym razem dłużej bo trzeba jeszcze skapować o co chodzi i przypomnieć sobie ile miało
No server is available to handle this request.
Ma ktoś mirror?