Przydałaby się informacja, jak i gdzie się można zapisać do organizacji, zrzeszających ludzi o podobnym podejściu do tematu ON. Jestem całkowicie za taką formą szkolenia. Armia zawodowa ok. Ale w razie konfliktu, ciężar pewnych zadań spokojnie może spoczywać na "cywilach" posiadających odpowiednią wiedzę. Muszę zaraz wychodzić do roboty, ale jak wrócę to na pewno przyjrzę się temu tematowi. Odchodząc nawet od tematu Ukrainy, i możliwego konfliktu z Rosją, posiadając pewne przeszkolenie czułbym
@Sandman: We Wrocławiu jest Jednostka Strzelecka 3026, była też drużyna ON.pl, ale nie wiem czy działa. W kaqżdym razie jeśli temat Cię interesuje to warto się do nich odezwać.
W necie znajdziesz trochę teorii, ale bez praktyki to jest nic nie warte.
1. Jak najbardziej, nie ma nic za darmo, jednak to też kwestia zaradności i szukania okazji. Nie sztuką jest wejść do pierwszego sklepu internetowego żeby kupić co się da za jednym zamachem. Ekwipunek często kompletowany jest latami, metodą prób i błędów, szukając okazji po znajomych czy na ałłegro
2. Owszem ale są to sumy symboliczne, pokrywające jedynie śmiesznie tanie zakwaterowanie, czy środki pozoracji pola walki. Zwykle to około
Współczesne wojny jak pokazała Ukraina to nie rajd obcych wojsk jak to było w '39, a długotrwała destabilizacja kraju poprzedzająca atak. W takim razie do czego ta GSR miała by służyć?
@BardzoNormalny: Może ja odpowiem w miarę swoich możliwości. GSR to elita ON, w razie W będą wykorzystywani do celów z którymi reszta będzie miała trudności. Co dokładnie? Akcje dywersyjne - w końcu każda armia potrzebuje paliwa, amunicji i jedzenia, a żeby wysłać coś takiego w kosmos wystarczy granatnik przeciwpancerny wystrzelony z dachu budynku mieszkalnego przy drodze. Będą osłabiać wroga i pomagać WP. Również działania dezinformujące i propagandowe - to też będzie
Komentarze (25)
najlepsze
Więc jeśli masz jakiekolwiek pytania to pisz.
W necie znajdziesz trochę teorii, ale bez praktyki to jest nic nie warte.
Raczej zostaniesz zwolniony.
Robi się
1. Jak najbardziej, nie ma nic za darmo, jednak to też kwestia zaradności i szukania okazji. Nie sztuką jest wejść do pierwszego sklepu internetowego żeby kupić co się da za jednym zamachem. Ekwipunek często kompletowany jest latami, metodą prób i błędów, szukając okazji po znajomych czy na ałłegro
2. Owszem ale są to sumy symboliczne, pokrywające jedynie śmiesznie tanie zakwaterowanie, czy środki pozoracji pola walki. Zwykle to około
Komentarz usunięty przez moderatora
Przydałby się jeszcze ktoś od ortografii.
Co do GSR:
Współczesne wojny jak pokazała Ukraina to nie rajd obcych wojsk jak to było w '39, a długotrwała destabilizacja kraju poprzedzająca atak. W takim razie do czego ta GSR miała by służyć?