I oto mamy polski wzorzec zlecenia w branży webdev!
Portal dofinanowany kwotą 350 tys zł szuka programisty, któremu chce zapłacić 300-1000zł za skończenie strony. Opis zlecenia to dłuższa lektura na deszczowy wieczór, ale czas wykonania: do jutra. Bo obecny wykonawca jednak zrezygnował z tego "intratnego" zadania. #janusze-ebiznesu
selpod z- #
- #
- #
- #
- #
- 123
Komentarze (123)
najlepsze
Siła Wykopu? ;)
Sam często wystawiam ogłoszenia na napisanie jakiegoś skryptu, cmsu, stworzenie layoutu i pocięcie go... Praktycznie nigdy nie podaję ceny jaką jestem w stanie zaoferować - jak jakaś oferta będzie konkretna i portfolio na poziomie to po prostu biorę cenę zaproponowaną przez wykonawcę. Jednak po kilkunastu(dziesięciu) wystawionych ogłoszeniach stwierdzić muszę, że większość firm ogłaszających się na zleceniach.przez.net czy oferii to KRETYNI lub oszuści. Kilka przykładów:
- jak już wspomniałem nie podaję kwoty jaką oferuję za zlecenie, zawsze jednak piszę "oferty bez orientacyjnej kwoty nie będą brane pod uwagę", i co? Połowa zgłoszeń bez kwoty, a jedynie z gotową regułką pokroju "nasza firma chętnie podejmie się wyzwania" - widać, ze oferują się, a nawet nie chce im się przeczytać w całości krótkiego zgłoszenia
-
Wśród programistów brakuje profesjonalizmu, to fakt. Wynika to m.in. z następujących rzeczy:
1) Programowanie to wciąż stosunkowo nowa dziedzina. Nie wypracowano jeszcze metod i wzorców tak jak w przypadku lekarzy, prawników czy konstruktorów
Takiej cebuli, skąpstwa i pogardy dla pracowników to nie ma nawet na portalach dla Hindusów. Byłem, przerabiałem, nic tylko unikanie wypłat albo ich zaniżanie. Nie było JEDNEGO projektu za który zleceniodawca zapłaciłby w całości, po dobroci i w terminie. Zawsze było niezadowolenie, że "tak dużo". Kiedy stwierdzałem, że jeśli nie ma zapłaty to cebulandia niech sobie zleca komuś innemu to były płacze i darcie ryja.
W tym kraju po prostu jak ktoś ci zapłaci zgodnie z umową to uważa się za świętego. Zwykle wymaga się dodatkowych bezpłatnych usług. To nie na moje (i profesjonalistów) nerwy. I to nie jest mój problem na zagranicznych portalach miałem 20 małych i dużych projektów, 19 z ratingiem 10/10. JEDEN z ratingiem 9/10.
@
ZUS 1050
Telefon
Roboty jest na tydzień roboczy dla 2 osób (może nieco mniej).
Moja wycena wynosiła niecałe 4k.
Co po odjęciu podatków, kosztów stałych itd powinno mi było dać ~1500 zł zysku na czysto.
Kruczkiem jest, że trzeba akurat znać dobrze WP i ten ich silnik szablonów. Reszta to pierdółki. Rozumiem że jakaś lista bzdetów do kupienia (raczej bez kategorii, zdjęć, opisów, cech, atrybutów i innych cudów), obsługa zwykłego przelewu sprowadza się do wyświetlenia numeru konta do wpłaty, rejestracja do zebrania
Nie procent albo "działkę" od kredytu czy kwoty inwestycji. Skąd ta "mafijna" mentalność? ;)
BTW: Rozumiem, że gdyby przedsiębiorca miał kredyt i w czasie trwania umowy firma by zbankrutowała, to analogicznie pracownik powinien dopłacić? ;p
@pies_harry:
Kruczkiem jest że to kupny szablon z wizualnym tworzeniem
no nie wiem, może byli tak zapracowani wszystkimi innymi projektami... czy coś
90% wymaganych funkcji mozna wykonac przy pomoca kombinacji 2 wtyczek Gravity Forms + S2 Member (albo Wishlist) + drobne modyfikacje i zabawa z front-endem.
Sorry, ale jesli ktos uwaza sie za "programiste" i wg. niego to zlecenie zajmie wiecej niz 16h roboczych, to jest po prostu idiota i powinien zmienic zawod. Takie zlecenie to srednio ogarnieta