Jeździłem taką windą 25 lat temu w Pradze. Zawsze mnie zastanawiało co się dzieje z kabiną jak dojeżdża na sam dół/samą górę. Wyobrażałem sobie że się składa jak ruchome schody, miażdżąc nieszczęśnika który zapomniał wysiąść na czas...
@azzie: Takie windy są w każdym ratuszu w większych miastach w Niemczech, w moim mieście jest identyczna i nikt nie widzi w tym nic złego, wręcz przeciwnie, jest o wiele bardziej mobilna od tradycyjnej. Co do tego, jak się dojedzie na sam dół/górę, mogę obalić mit i powiedzieć że nie, choć też miałem wyobrażenie o składaniu :D
ps. raz widziałem gościa na wózku inwalidzkim który na "hardkora" chciał do niej wjechać
@IIGuardianII: Właśnie dzięki obejrzeniu tego filmiku się o tym przekonałem :)
Swoją drogą to jak byłem mały to śniło mi się że winda (taka zwykła) spadła poniżej piwnicy a tam było tajemnicze piętro zamieszkałe przez potwory z którego nie mogłem uciec. Pamiętam ten sen prawie 30 lat później więc musiał być bardzo realistyczny :) Efekt był taki że do jazdy windami powróciłem dopiero jako nastolatek :)
Mogę się tylko mylić, ale wg mnie zapewne są tam jakieś listwy krawędziowe, które jak poczują opór to zatrzymają windę (gdyby ktoś się dostał między windę a ścianę). Takich "gilotyn" które się nie zatrzymują w awaryjnych sytuacjach nikt w obecnych czasach by nie dopuścił do użytku.
Takich "gilotyn" które się nie zatrzymują w awaryjnych sytuacjach nikt w obecnych czasach by nie dopuścił do użytku.
@barbapapa: Bo nikt nie dopuści. Aktualnie nie można montować takich wind, bo są uznawane za niebezpieczne. Można jedynie spotkać w starych budynkach ale głównie z powodu swojego zabytkowego charakteru, braku pieniędzy na nową lub po prostu brak miejsca na dźwig.
A trochę szkoda, bo taka winda całkowicie rozwiązuje problem czekania aż przyjedzie. Czasami
@barbapapa: Kilkanaście lat temu w ramach studenckiej fuchy "przeprowadaliśmy" biuro na terenie Bumaru-Łabędy. Wynosiliśmy z biurowca-wieży między innymi meble, stoły kreślarskie, szafy pancerne. My już musieliśmy robić to po schodach bo poprzednia ekipa mietków-fachowców chciała skorzystać z takiej właśnie windy. Ale że byli hardkorami to chcieli wnieść taką 300 kilową szafę w czasie pracy windy. Udało się tylko częściowo - góra szafy pod ukosem weszła do jadącej w dół kabiny a
@Miczogen: Znalazłem niepewną statystykę, która wspomina o pięciu wypadkach śmiertelnych od 1970 do 1993r i wspominającą o jeszcze jednej śmierci w 2012. Ilu ludzi zabiły normalne windy?
W Sląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach jest taka. Wielokrotnie jezdziłem tam tą windą :) Pamiętam, jak kiedyś będąc w szkole średniej po coś się tam wybraliśmy (tam też jest, czy było Kuratorium Oświaty) i wkręciliśmy kumpla, że ta winda na najwyższym piętrze obraca się do góry dnem aby zjechać póżniej innym pionem na dół i jak nie wyskoczy wcześnie to będzie się musiał porządnie zaprzeć jak winda będzie się obracać.
@dwie_szopy_jackson: ahahaha... wszystkich tam starają się tak wkręcić. Mama mi opowiadała, jak 30 lat temu wkręcili tak nowego dyrektora :) podobno był baaaardzo zaparty
Co do tej w Urzędzie Wojewódzkim to portierzy tam zawsze mieli kupę roboty z ganianiem młodzieży, która odwiedzała tę instytucję w celu przejażdżki. Ponadto pamiętam, że w podziemiach (czyli w miejscu, w które wjeżdżałeś gdy "zapomniałeś" wysiąść na najniższym piętrze jadąc w dół), jakiś artysta narysował dorodnego penisa.
Komentarze (128)
najlepsze
ps. raz widziałem gościa na wózku inwalidzkim który na "hardkora" chciał do niej wjechać
Swoją drogą to jak byłem mały to śniło mi się że winda (taka zwykła) spadła poniżej piwnicy a tam było tajemnicze piętro zamieszkałe przez potwory z którego nie mogłem uciec. Pamiętam ten sen prawie 30 lat później więc musiał być bardzo realistyczny :) Efekt był taki że do jazdy windami powróciłem dopiero jako nastolatek :)
@barbapapa: Bo nikt nie dopuści. Aktualnie nie można montować takich wind, bo są uznawane za niebezpieczne. Można jedynie spotkać w starych budynkach ale głównie z powodu swojego zabytkowego charakteru, braku pieniędzy na nową lub po prostu brak miejsca na dźwig.
A trochę szkoda, bo taka winda całkowicie rozwiązuje problem czekania aż przyjedzie. Czasami
Ciekawe ile wypadków wydarzyło się od kiedy to funkcjonuje?
https://www.youtube.com/watch?v=mylOEBtcrR8
https://www.youtube.com/watch?v=sY9tkzbQ2A0
Taka sama jest nieopodal na Wita Stwosza 7.
Co do tej w Urzędzie Wojewódzkim to portierzy tam zawsze mieli kupę roboty z ganianiem młodzieży, która odwiedzała tę instytucję w celu przejażdżki. Ponadto pamiętam, że w podziemiach (czyli w miejscu, w które wjeżdżałeś gdy "zapomniałeś" wysiąść na najniższym piętrze jadąc w dół), jakiś artysta narysował dorodnego penisa.
źródło: comment_AR1CKFGuU4t8BLBK9zDBMDd3OHpHdwt3.jpg
Pobierz