"przed wyruszeniem w drogę należy zabrać drużynę" - kwestia narracyjna w sadze Baldur's Gate. Narratorem w obydwu częściach i dodatkach jest Piotr Fronczewski aka Franek Kimono.
Też mnie to drażni. Czasem przyjdzie do niego ktoś ciekawy, majacy coś do powiedzenia i mówi, a ten drze jape zagłuszając gościa, bardzo kulturalne. Zabawny czasem jest, ale wk!!%iający częściej.
oto chodzi w tym (d#!$#nym) programie - goście to statyści, wojewódzki gra rolę pierwszoplanową, ma robić show i pajacować żeby gawiedź przed tv się cieszyła. wtedy oglądalność rośnie, a reklamodawcy rzucają talary.
Zdarzyło się to już parę lat temu w Warszawie na pewnym spotkaniu, gdzie obecny był p. Tomasz Knapik, a było to latem, towarzystwo było wesołe i pora była późna.
Nie jest tajemnicą dla znających prywatnie p. Knapika, że w pewnych sytuacjach używa języka z list dialogowych filmów gangsterskich, często klasy B, które to zna z przyczyn wiadomych.
Na jednym z takich spotkań około 4 g. nad ranem usłyszeliśmy z balkonu nieopodal "k%^*a!
Ale chłopaki pierniczycie, nie macie pojęcia o czym, ale pierniczycie.
Tak się składa, że jakiś czas temu zabierałem się za pracę lektora. Warunki głosowe mam wyjątkowe- niestety szansa dojścia do zawodu znikoma, ze względu na sprawy wymienione poniżej.
1. Trzeba zapomnieć o tym jak się mówiło, dykcja którą mamy wyćwiczoną w trakcie życia jest bezużyteczna, 99% ludzi nie potrafi czytać na głos, akcentować, interpretować, oddychać w trakcie mówienia, pracować przeponą, wreszcie wymawiać
Z cały szacunkiem kolego jurrandd wiem, że ktoś jak jest w temacie i słysząc wypowiedzi podobne do mojej zaraz się bulwersuje, ale:
Po pierwsze, raczej da się zauważyć, że mój tekst jest z "przymrużeniem oka",
Po drugie, "godne pieniądze", to takie, za które byłbym się w stanie utrzymać i pozwolić sobie na rzeczy, które w tym momencie chcę/potrzebuję i nie są to rzeczy "z kosmosu" i jak dla mnie to 4 tys
Zauważyliście że Wojewódzki nigdy się nie śmieje? Jak go coś bardzo rozbawi robi tylko dziwny grymas, zaciska usta jakby bardzo się powstrzymywał przed śmiechem (tu np. po tekście o włosach na klacie). W najlepszym razie nerwowo chichra się przez zaciśnięte usta. Zęby ma popsute czy co?
Komentarze (102)
najlepsze
Tego nikt nigdy nie przebije!
Wydawalo mi sie ze to Fronczewski mowil w baldurze :-P
"przed wyruszeniem w drogę należy zabrać drużynę" - kwestia narracyjna w sadze Baldur's Gate. Narratorem w obydwu częściach i dodatkach jest Piotr Fronczewski aka Franek Kimono.
Edit: no to siem spóźniłem :P
Nie jest tajemnicą dla znających prywatnie p. Knapika, że w pewnych sytuacjach używa języka z list dialogowych filmów gangsterskich, często klasy B, które to zna z przyczyn wiadomych.
Na jednym z takich spotkań około 4 g. nad ranem usłyszeliśmy z balkonu nieopodal "k%^*a!
a to on podkładał głos w far cry'u?
Tak się składa, że jakiś czas temu zabierałem się za pracę lektora. Warunki głosowe mam wyjątkowe- niestety szansa dojścia do zawodu znikoma, ze względu na sprawy wymienione poniżej.
1. Trzeba zapomnieć o tym jak się mówiło, dykcja którą mamy wyćwiczoną w trakcie życia jest bezużyteczna, 99% ludzi nie potrafi czytać na głos, akcentować, interpretować, oddychać w trakcie mówienia, pracować przeponą, wreszcie wymawiać
Po pierwsze, raczej da się zauważyć, że mój tekst jest z "przymrużeniem oka",
Po drugie, "godne pieniądze", to takie, za które byłbym się w stanie utrzymać i pozwolić sobie na rzeczy, które w tym momencie chcę/potrzebuję i nie są to rzeczy "z kosmosu" i jak dla mnie to 4 tys