Lech Kaczyński przewidział kryzys na Ukrainie.
W 2008 roku mówił: "Dziś Gruzja, jutro Ukraina, a później może Polska". Po tym, jak Władimir Putin poprosił o zgodę na użycie sił militarnych na Ukrainie, a rosyjski parlament mu ją przyznał, jak bumerang wracają słowa Lecha Kaczyńskiego.
tard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 72
Komentarze (72)
najlepsze
"Even a stopped clock shows the right time twice a day..."
Komentarz usunięty przez moderatora
Tusk to tylko masońska marionetka.
A co do konfliktu na Ukrainie, nieoficjalne
Komentarz usunięty przez moderatora