Małe kociaki wychowane przez ludzi i przez nich karmione są potem bardziej przywiązane do człowieka. Mam takiego jednego w domu, czasem się śmiejemy, że zachowuje się jak pies (potrafi sobie otworzyć drzwi skacząc na klamkę, bawi się z małymi dziećmi, potrafi aportować, a jak jest mu smutno to przychodzi w nocy do łóżka się przytulić i ssie kciuk).
Taki mały a tyle mleka wypije, gdzie on to pomieści :) Pamiętam jak sam miałem takie łakomczuszki w domu i też piły z podobnej butelki, bo od cukierków miałem taką małą
@linvelin Przerąbane jest z małym kotem bez matki. Non stop trzeba mu brzuch masować wilgotną ciepłą ściereczką, co chwile butla, najlepiej jakiś pluszak żeby miał się do czego przytulić jak śpi ( powaga inaczej świrują, taki instynkt chyba ). Miałem raz nie polecam ale jak wyrośnie to rzeczywiście jak pies.
Komentarze (30)
najlepsze
@linvelin: I wszystko jasne.