"Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniaków, nadszedł czas sadzenia ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
"Drogi Abdulu, Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary, żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł. Kochający cię ojciec Muhammad."
Panowie, co wy porównujecie? W USA nie ma wolności? To co powiecie o Iraku, państwie jak by nie patrzeć muzułmańskim, gdzie kobieta ma mniej praw niż koza? Co powiecie o wyrokach sądów muzułmańskich, które potrafią zamknąć kobietę w więzieniu za to, że ją zgwałcono? Co powiecie o tak ciekawych obyczajach muzułmańskich jak kastracja kobiet, czyli wycinanie na żywca łechtaczki tępym nożem?
Czy nienawiść do Stanów troszeczkę was nie zaślepia?
Tak wygląda wolność w USA. Szkoda mi tego kraju...
Tak wygląda Wasze wyobrażenie USA, wyrobione na podstawie kilku klipów z Ronem Paulem i przeczytaniu z dwóch artykułów. Szkoda mi Was, bo wypisujecie rzeczy o kraju w którym na 99% nigdy nie byliście, a nie różnicie się niczym od ludzi którymi pogardzacie - ot tylko nie wierzycie bezmyślnie w mainstream, tylko w coś innego podanego na tacy. Mimo ograniczania wolności w USA od
Nie każdy pogardza amerykanami za to, że dają sobie ukraść wolność, którą tak się szczycili. Niektórych (wiekszość?) irytuje fakt, że się - za przeproszeniem - wp!$$%%%ają w nie swoje sprawy w imię tej swojej wolność, a później się dziwią, że bombami dostają po ryju.
Wszystko fajnie. ale dlaczego tam jest napisane, że pojechał walczyć do Iraku za ich wolność. Tak dużo tam amerykanów (nie licząc armii), że potrzeba wojska by strzegło ich wolności?
Commerce with All Nations, Alliance with None, Should be our Motto. T. Jefferson
Taka dobra zasada, jednakże trochę urośli w siłę i zachciało się być strażnikiem świata.
Dlatego, że większość amerykanów (tam w USA) myśli, że wszystkie te wojny Ameryki na świecie są prowadzone w obronie ich wolności.
Zawsze mnie to zastanawiało, jaką logiką muszą się kierować by dojść do takich wniosków. Sądzę, że ktoś musiał się tam mocno napracować by rozprzestrzenić
Nawet w Europie utarło się przeświadczenie o nieograniczonej wolności w USA (choćby powiedzenie "wolna amerykanka").
A jak się człowiek przyjrzy to przeciętny obywatel może mniej niż by się mogło wydawać... Wolności już nie ma, została zabrana przez korporacje wciskające się wszędzie tam gdzie nie powinny.
republikańskie "p%$!%$%enie kotka za pomocą młotka" , tylko ograniczony kreacjonista z jakiegoś zadupia może wierzyć w te brednie, że amerykańscy żołdacy pojechali do Iraku szerzyć demokrację, szczęście dla Kima,że w Korei Płn. nie ma ropy
Poza Rosją to przynajmniej powyżej przytoczone kraje nie wp##!!$!ają się co kilka lat z wojskiem innym pod pretekstem walki z terroryzmem/obrony demokracji/poszukiwań broni masowego rażenia. I naucz się rozróżniać Koreę Południową od Północnej.
Miałem raczej na myśli opresję własnego społeczeństwa przez władzę, geniuszu. I naucz się nie przeklinać w komentarzach jeśli już chcesz kogoś pouczać.
Komentarze (32)
najlepsze
"Drogi Abdulu, Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary, żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł. Kochający cię ojciec Muhammad."
Następnego dnia przychodzi telegram z więzienia:
"TATO
- Dzień dobryk, jo chciołek zgłosić, co stary Jontek Przepustnica w stosicku drewin za domem marihuanem chowo...
- Dziękujemy Panu bardzo za zgłoszenie, zajmiemy się na pewno tą sprawą.
Na
Do agencji FBI dzwoni facet;
- Mój sąsiad, John Smith, przechowuje narkotyki w szopie na drewno.
Na
Miliarderzy? Oni tylko zarobili na kryzysie...
Czy nienawiść do Stanów troszeczkę was nie zaślepia?
"Amerykańskie dzieci myślą, że demokracja polega na możliwości wyboru kogo możemy zaatakować, żeby zdobyć rope"
Tak wygląda Wasze wyobrażenie USA, wyrobione na podstawie kilku klipów z Ronem Paulem i przeczytaniu z dwóch artykułów. Szkoda mi Was, bo wypisujecie rzeczy o kraju w którym na 99% nigdy nie byliście, a nie różnicie się niczym od ludzi którymi pogardzacie - ot tylko nie wierzycie bezmyślnie w mainstream, tylko w coś innego podanego na tacy. Mimo ograniczania wolności w USA od
Taka dobra zasada, jednakże trochę urośli w siłę i zachciało się być strażnikiem świata.
Dlatego, że większość amerykanów (tam w USA) myśli, że wszystkie te wojny Ameryki na świecie są prowadzone w obronie ich wolności.
Zawsze mnie to zastanawiało, jaką logiką muszą się kierować by dojść do takich wniosków. Sądzę, że ktoś musiał się tam mocno napracować by rozprzestrzenić
A jak się człowiek przyjrzy to przeciętny obywatel może mniej niż by się mogło wydawać... Wolności już nie ma, została zabrana przez korporacje wciskające się wszędzie tam gdzie nie powinny.
z głodu/w obozie, czy pod amerykańskimi bombami. Liczbę ofiar głodu w Korei Płn. szacuje się podobno na 600 tys, w obozach siedzi z 200 tys.