Sami wstawiają fejki i potem je ujawniają tylko po to żeby zdyskredytować resztę informacji czerpanych z internetu. Przez to większość rzeczy pojawiających się w sieci będzie uważana za kłamstwo i informację zmanipulowaną, nie ważne czy będzie prawdziwa czy nie.
@Ziombello: A co jeśli ktoś specjalnie wstawia fejki, a potem je ujawnia, następnie dodaje komentarze w Internecie takie jak Twój żeby zmanipulować opinię publiczną i zrzucić odpowiedzialność na Rosję jako rzekomo wrzucającą umyślnie fejki?
@Peter-Wiggin: każdy się nabrał z prostego względu - zadaniem dziennikarza jest informowanie i z racji wykonywanego zawodu dostaje on od odbiorcy kredyt zaufania. Jeśli jeden z drugim są takie śmieszki to niech sobie założą anonimowe konta na twitterze i na nich wrzucają te zdjęcia ale niech nie wykorzystują swoich agencji aby podnieść swoją wiarygodność.
Na tej samej zasadzie w tej chwili można przestać wierzyć sportowcowi, który to niby zatrzasnął się w
I właśnie dlatego od dawna ludzie powinni przyswoić zasadę "ograniczonego zaufania" do internetu. Który to już raz? Wschód słońca w Chinach, zdjęcia z Soczi, virale, podrabianie faili, koleś co przez rok jadał na lotnisku. Naprawdę zadziwia mnie, że jeszcze są prawdziwe rzeczy w necie. Jeden wielki śmietnik i 95% sfabrykowanych informacji. Tego się już nie da naprawić, nie da się wprowadzić normalnej weryfikacji. Sami chcieliśmy by każdy mógł podać gówno na tacy
Komentarze (33)
najlepsze
a które wypok łyknął.
Na tej samej zasadzie w tej chwili można przestać wierzyć sportowcowi, który to niby zatrzasnął się w
нет, это фотографии из Сочи!
A tak serio, to rację masz, ale już nie skoryguję.
To są zdjęcia z Soczi popijane piwem Ciczan.