Generalnie to dlaczego się nie przyjęło jest prostą odpowiedzią.
Po pierwsze: drzwi rozkładają się na części które chowają się w podwoziu, przez co podwozie musi być "grubsze" czyli zabiera miejsce pod fotelem itd. powstaje nie równość na podłodze.
Po drugie: mechanizm szyb w szybkim tempie musi otworzyć szybę co powoduje jego przedwczesne zużycie (drzwi otwierasz częściej niż okno).
@dawix: słusznie zauważyłeś, ale zapomniałeś o tym, że to coś najzwyczajniej w świecie by się nieprzeciętnie syfiło, a w deszczu to już lepiej nie mówić
Obstawiam że poza kwestią bezpieczeństwa i awaryjności, ten typ drzwi nie przyjął się jeszcze z prostego powodu - podczas deszczu lub śnieżycy przy tej szybkości otwierania i zamykania drzwi całe wnętrze samochodu byłoby mokre i brudne
Pomimo kilku zalet, taki system otwierania drzwi jest nie tyle co mało praktyczny co zupełnie zbędny. Nie zawsze przecież otwieramy drzwi na oścież (100% rozwartości) w codziennym użytkowaniu jeżeli oczywiście jesteśmy przeciętnej figury i sprawności wystarczy uchylić drzwi w pewnym tylko stopniu by sprawnie wydostać się z auta. Ta kwestia nabiera szczególnego znaczenia podczas skrajnych warunków pogodowych (śnieg, deszcz, wiatr, wysoka i niska temperatura) nie chcemy np. wychłodzić wnętrza czy puścić z
@Eagle_Elephant: ja w mojej 3-drzwiowej Ibizie zazwyczaj się irytuje przy wsiadaniu i wysiadaniu. Takie duże drzwi strasznie utrudniają te czynności, nawet w przy normalnych odległościach od ściany/innego pojazdu.
Komentarze (61)
najlepsze
Po pierwsze: drzwi rozkładają się na części które chowają się w podwoziu, przez co podwozie musi być "grubsze" czyli zabiera miejsce pod fotelem itd. powstaje nie równość na podłodze.
Po drugie: mechanizm szyb w szybkim tempie musi otworzyć szybę co powoduje jego przedwczesne zużycie (drzwi otwierasz częściej niż okno).
Po
rdza lubi takie rozwiązania omnomnomnom
Pewnie manekina po crashteście nie mogli wyciągnąć :)
źródło: comment_tdZ3fqLSalKJfnGxhNba3imu7hauGGBB.jpg
Pobierz