@jankotron: a ja odbieram to co napisal jako glos rozsądku.Opozycja w wolnych wyborach nie potrafiła zdobyc wiekszosci to próbuje na ulicy przejąć władzę. Nie mam zamiaru bronic aktualnego prezydenta Ukrainy, ale nie zmienia faktu ze jest to legalna władza jak jego w wyborach Parezydenckich jak jego partia w wyborach parlamentarnych poparla najwieksza liczba Ukraińców.
@onkel: Zgoda, ma w tym dużo racji. Nie całą, bo nie tylko banderowcy protestują. Nie chodzi mi o treść, ale formę przekazu. Nie rozumiem, po co wypomina tu Adamowi Michnikowi ojca, dlaczego drwi z Lisa i Żakowskiego. Przecież tę całą treść można by przekazać bez tego drwienia i poniżania, w formie po prostu zwrócenia uwagi, że stawanie po stronie Ukraińskich nacjonalistów jest ze względów historycznych co najmniej niestosowne. Nie potrzeba do
@onkel: pisząc w cudzysłowiu "niezależni", używając sformułowania "resortowe dzieci". Przecież ani Lis, ani Żakowski nie kreują się na jakichś niezależnych dziennikarzy, zresztą co to w ogóle jest za określenie. Pisząc tak autor daje do zrozumienia, że są to dziennikarze zależni od kogoś, piszący to, co każe im zleceniodawca. Podobnie, sformułowanie "resortowe dzieci" jednoznacznie kojarzy się z książką pod tym tytułem, gdzie obaj ci dziennikarze są krytykowani za to, co robili ich
Ja bardzo lubiłem słuchać i czytać księdza Isakowicza-Zaleskiego, i uważałem go za taki prawicowy, ale jednak bardzo wyważony i pełen szacunku dla innych głos w dyskusji politycznej. Nawet innym stawiałem go za wzór, że można mieć zdecydowane poglądy, ale głosić je nie obrażając innych, i że można dyskutować o czymś skupiając się na samym sednie, istocie sprawy, będąc niejako ponad jakimiś personalnymi utarczkami i prymitywnymi przekrzykiwaniami.
@jankotron: on tylko wytyka palcem to co każdy powinien wiedzieć. To jak ci się wydaje, na czym Ukrainę powinni budować? I tu źle i tu niedobrze, tylko gdzie gorzej. Kiedy ta Ukraina dobrze się rządziła?
@mimmo: tak jak piszę niżej, zgadzam się z treścią, ale nie podoba mi się forma. Kiedyś Isakowicz napisał książkę, krytykującą pewnych księży w polskich episkopatach - nie pamiętam już, czy chodziło o pedofilię czy współpracę z SB. W książce tej nie padło ani jedno nazwisko - Isakowicz tłumaczył, że mu nie chodziło o wytykanie kogoś palcami, o piętnowanie konkretnych ludzi, tylko o nagłośnienie sytuacji, pokazanie sprawy. Tak, żeby pobudzić dyskusję o
@jankotron: być może w pierwszym przypadku chciał przemówić do sumienia opisywanych bez piętnowania konkretnych osób publicznie (piszę na wyrost bo nie znam publikacji), natomiast trudno mówić o sumieniu Michnika czy Baumana, bo jak by nie liczyć to nie znajduję tam wartości dodatnich. To już trochę emocje, ale trudno się dziwić. Wierz mi, że ks. Isakowicz Zalewski ma bardzo rozległą i rzeczową wiedzę na temat kto jest kim i jaki ma interes,
Komentarze (12)
najlepsze
Wstyd, że osoba duchowna, po której można by spodziewać się nieco wyższych standardów moralnych, stosuje takie obrzydliwe chwyty.
Argumentum ad rodzinum - klasyk.
Niestety, ostatnio czytałem jakiś jego artykuł