Przerażający, niepokojący i niewyjaśniony incydent w górach Ural
Wszystko zaczęło się pod koniec lat 50-tych. Mnie artykuł osobiście zaintrygował, polecam każdemu.
pecosiak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 24
Wszystko zaczęło się pod koniec lat 50-tych. Mnie artykuł osobiście zaintrygował, polecam każdemu.
pecosiak z
Komentarze (24)
najlepsze
bawię się od dawna w zwiedzanie schronów, fortów i wszelkiego rodzaju zabudowań wojskowych, oczywiście opuszczonych i dawno nieczynnych. z racji historii naszego kraju są to obiekty głownie niemieckie i radzieckie.
To było w 2006 roku, w białostockim parku na rodowym, znajduje się tam wywrócony do góry nogami schron popularnie zwany tam "fortepianem" z racji swojego wyglądu:
http://zakon-fallout.pl/gallery/1_22_01_08_2_47_27.jpg
historia jego
"Rosjanie zbudowali statek zwiadowczy o napędzie nuklearnym, który wytwarzał jakieś promieniowanie, które doprowadzało ludzi do obłędu. Przydatne w czasie lotów nad USA aby nie zostawić śladów."
LMAO
http://www.wykop.pl/link/147923/enigma-przelecz-diatlova-niewytlumaczone-wydarzenie
http://www.wykop.pl/link/150640/tragedia-studentow-z-1959-i-inne-tajemnicze-zaginiecia-w-rosji
Wszystko da się logicznie wyjaśnić ->
Uciekali z namiotu bo albo był strasznie silny wiatr i rzucało wszystkim albo myśleli ,że schodzi lawina.
Ciała pod 4 metrowa warstwą śniegu . Złamania Kości i te urazy powstały w wyniku osunięcia lawiny na nich . Języka nie było bo osoba sobie go odgryzła w skutek uderzenia w głowę przez śnieg.
Napromieniowanie - akurat w tych rejonach Rosjanie, testowali różną
"Być może dwójka ta szukała obozu, innych członków grupy lub czegoś bardziej złowieszczego."
To nie prawda, że ta dwójka uciekała przed lawiną. Uciekali w pośpiechu, więc półnago. Czując, że zamarzają, zaczęli iść w stronę lasu, żeby nazrywać gałęzi, rozpalić ognisko i się ogrzać. Niestety, nie udało im się uratować. Oni z pewnością nie szukali pod lasem gałęzi na ognisko (a to że nazrywali gałęzi i rozpalili ognisko to szczegół).
Przeczytałem do końca twoją opowieść, takie napięcie, a Ty nagle wyskakujesz z reniferem ninją...
Zawiodłem się, bo początek był ciekawy... ;(