Pracując od niedawna w pijalnie czekolady zauważyłem, że nawet najgorsze grubasy (nawet takie mega mega tłuste) zaraz przed pożarciem na raz pączka w czekoladzie, bądź 5 gałek lodów w polewie z niej, co oczywiście stanowi tylko dodatek do 90 gram czystej czekolady do picia z bitą śmietaną rzucają jakimś sucharem w stylu: "Ojej, ile kalorii" albo "no to kolacji już chyba nie zjem". Ja p@#%!!@e, jakby próbowali siebie lub mnie okłamać, że
@Niuninho: zabrzmi zabawne zjadam do 5 czekolad dziennie (gdy mnie najdzie na słodkie), ogromną ilość ciast, mogę zjeść kilka schabowych i uwaga zgadnij ile ważę ;D
@maddict: Mnie się wydaje, że to w dużej części wina dobrobytu i innej, bardziej kalorycznej diety. Kiedyś więcej dzieciaków latało po podwórku, skakało po drzewach itp (teraz na dupie przed komputerem), ale też rzadko kiedy spotykało się ludzi uprawiających jogging, czy pokrewne sporty (rolki, nord walking), mało kto jeździł na nartach, grał w tenisa, w paint balla, chodził do fitness clubu, czy na aerobik. Mnie się wydaje, że teraz jest bardziej
@andrzej_bud: U mnie pod koniec lat 90 w ogólniaku były prysznice, rzadko korzystaliśmy, ale jakoś nikt specjalnie nie śmierdział. I nikt nie przynosił żadnych zwolnień z wuefu, ja nie wiem co to teraz za czasy nastali!
Komentarze (11)
najlepsze
niestety
źródło: comment_51BXKl3azKnCB5XOka7P6kMJBxJa4AS9.jpg
Pobierz@Bouncer: wiem, dlatego cieszę się, że nadal powoli rośnie ;)