Texas hospital to keep pregnant, brain-dead woman on life support

Wbrew życzeniom rodziny i samej kobiety jest ona podłączona do maszyny, która zapewnia wzrost płodu (3 miesiąc). Mimo, że sama kobieta jest martwa (śmierć mózgowa). Czy to jeszcze ochrona życia czy może już brak szacunku dla zmarłej i traktowanie jej jak biologicznego inkubatora?

[sator_arepo]

Mimo, że dzieje się to wbrew woli kobiety i jej rodziny? Inna kwestia, kobieta nie żyje. Z punktu widzenia systemu prawa trudno mówić o niej jako o podmiocie prawa. A już zupełnie niezrozumiałe jest mówienie o jej obowiązkach wobec kogokolwiek. System prawa ma więc problem, ponieważ nakłada on prawa i obowiązki na podmioty prawa (osoby fizyczne). Owa kobieta straciła swoją podmiotowość, więc wszelkie działania są de facto bezprawne. Tutaj jest problem. Poczucie

[S.....a]

To całkowicie etyczne zachowanie. Dzięki rozwiniętej technologii zmierzamy do ochrony nowego życia. Po porodzie rola matki dobiegnie końca i zostanie ona odłączona. Już w Rzymie obowiązywało prawo nakazujące otwarcie zwłok ciężarnej. Nieetyczne byłoby wykorzystywanie ciała tej kobiety w biotechnologii wbrew jej woli - jest to opisane w słynnej powieści sci-fi ale nie mogę podać tytułu, bo inaczej mógłbym komuś zepsuć czytanie.

#pozdrodlakumatych

[Kulek1981]

No to może skoro zdanie martwych kobiet się nie liczy, zrobić całe budynki takich "inkubatorów"?