[PICS] Drobna usterka gazociągu w Moskwie ;) Relacja naocznego świadka.
Całe to gówno wydarza się 1,5 km od mojego domu.Jest u mnie jasno jak w dzień i gorąco jak w Afryce. A to,że gaszą nie wierzcie TV.Bliżej niż 600 m nie da się podejść,tak że stojąc w tej odległości w 5 min. przemokłem kompletnie.Każdy krok wprzód jest równoznaczny ze wzrostem odczuwalnej temperatury o 5°(...)Jak jebnęło myślałem,że samolot spadł...
piotrus_72 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59
Komentarze (59)
najlepsze
oczywiście też p#!$$$!ony
Zasadniczo nie da się zgasić jetfire koknwencjonalnymi środkami przy takim ciśnieniu i prędkości wypływu. Można spróbować odciąć tlen ładunkami wybuchowymi (nitrogliceryna, trinitrotoluen), jest to jednak mało skuteczne ze względu na bardzo wysokie ciepło spalania metanu które nagrzewa okoliczne metale do temperatur powyżej samozapłonu więc jak tylko mieszanka dostanie więcej utleniacza nastąpi wybuch. Wobec powyższego zgaszenie takiego jetfira było by wielokrotnie bardziej ryzykowne od pozostawienia do
jeśli uczciwy,
był piekielny zaryczeć.
Po, spójrz przez okno,
ujrzał,
że istnieje w świetle dnia.
Myślę, że wszystko ...'
prawie jak poezja;]
to to wydarzenie...pamietam ile było strachu bo z tego co mi wiadomo tamtejsze okolice są bogate w szczeliny podzimne powstałe w wyniku zlodowacenia...i są naprawde ogromne więc spaliśmy na olbrzymin zbiorniku gazu który płonoł pare kilometrówod naszego obozowiska...wtedy był łaszek że w okolicy bedą rozdawać spadochrony wrazie jakby ciesnienie spadło i ogień doszedł do zbiornika
http://img141.imageshack.us/my.php?image=editedh.jpg
http://www.amath.washington.edu/~slemons/imagesdir/lenin.jpg