@grzechuwarty: artykul jest totalnie z dupy. Leki psychotropowe, a w szczegolnosci walproinian sodu dzialaja na niewielki procent pacjentow i tylko po dluzszym stosowaniu (a efekty uboczne zniecheca kazdego)
do poprawy nauki mozna sprobowac noopept/piracetam (zwiekszenie ukrwienia mozgu), huperzine A (kombinowanie przy inhibitorach acetylocholinoesterazy), metylofenidat (zwieksza poziom neuroprzekaznika dopaminy w mozgu, mechanizm dzialania podobny do kokainy - przepisuje sie dzieciom z ADHD).
Na padaczkę stosuje się też zwykłe psychotropy i artykuł sugeruje że wpier..anie psychotropów może być tak magicznie cudowne że będziesz się uczył języków jak cyborg. Tylko że z tej akwizytorskiej gadki tak naprawdę okaże się że szybko skończysz jako lekoman-ćpun z etykietką pacjenta psychiatrycznego.
Zacznijmy od tego że psychotropy nic nie leczą (obojętnie czy masz jakąś diagnozę psychiatryczną czy nie) i nie usprawniają działania mózgu. Odwrotnie - zaburzają naturalne działanie mózgu podobnie
@t__w: Jeśli się używa wyłącznie leków przeciwbólowych całkowicie ignorując przyczynę bólu to jest to leczenie czy szarlataneria? W psychiatrii nie ma bólu fizycznego tylko emocjonalny i niedostosowanie społeczne, ale psychiatry nie interesuje psychospołeczny kontekst/przyczyna tego, tylko zajmuje się przepisywaniem psychtropów, które nie są w stanie nic "wyleczyć" tylko oferują próbę "uszczęśliwienia się" chemią, a są bardzo niebezpieczne bo powodują poważne skutki neurologiczne, otyłość, otumanienie, uzależnienia itd..
@MlodyDziadzioSpamer: E tam pitolenie i za 500 lat bedzie to samo. Ludzie to zwierzeta i to sie nie zmieni. W obecnych czasach wlasnie specjalista jest w cenie (hydraulik, mechanik itp).
@irish71: Wymóg czasów. Przez tysiące lat ludzie uznawani za mędrców mieli taką więdzę, że (już nawet pomijając umiejętność czytania i pisania) nie zdali by dzisiejszej podstawówki, a resztę co do życia było potrzebne mogli wykoncypować dosłownie na chłopski rozum. Do niedawna też było w miarę ok, jako że praca fizyczna była norma, a inżynierów procencik. Ale w dzisiejszych czasach praca fizyczna schodzi na margines, a za kilkadziesiąt lat będzie jeszcze
W filmie "Jestem Bogiem" (nie mylić z polskim "Jesteś Bogiem") były pokazane leki o podobnym działaniu. Generalnie to pare leków na ADHD ma bardzo fajne działanie i faktycznie ludzie biorą je jako stymulant. Dostępne w aptekach na receptę.
@nekti: Można też dostać w internecie, ale jest drogi. Ja od znajomego wyżebrałem jedną dawkę, i muszę przyznać że uczucie jest ciekawe, wszystko wydaję się banalne, i nudne rzeczy wchodzą do głowy jak ciekawa lektura. Ale nie miałem jaj brać drugiej dawki, bo po pierwszej pojawiła się taka ogromna ochota na następną tabletkę, co podpowiedziało mi że mógłbym się od tego uzależnić. Po tym jak efekt mija pojawia się takie
@Phallusimpudicus: Nie jestem żadnym ekspertem od dragów. Nigdy w życiu nie zażywałem narkotyków, do wieku 27 lat nie piłem wcale wódki, a do tej pory wypiłem sumarycznie ze 2-3 kieliszki, nigdy nie byłem pijany, praktycznie nie piję alkoholu (spożycie na 10 lat to ze dwa wina i trzy piwa), psychotropy to znam prawie tylko z sytuacji gdy podawano mi je bez mojej woli. Preferuję życie na trzeźwo. Nie jestem zwolennikiem
Komentarze (67)
najlepsze
pytam poważnie
do poprawy nauki mozna sprobowac noopept/piracetam (zwiekszenie ukrwienia mozgu), huperzine A (kombinowanie przy inhibitorach acetylocholinoesterazy), metylofenidat (zwieksza poziom neuroprzekaznika dopaminy w mozgu, mechanizm dzialania podobny do kokainy - przepisuje sie dzieciom z ADHD).
Zacznijmy od tego że psychotropy nic nie leczą (obojętnie czy masz jakąś diagnozę psychiatryczną czy nie) i nie usprawniają działania mózgu. Odwrotnie - zaburzają naturalne działanie mózgu podobnie
@pafcyk: pociągnij :D
https://www.youtube.com/watch?v=N1BKO2ISHkY&feature=youtube_gdata_player
#pozdrodlakumatych