Kody do dronów w rękach Rosji. WikiLeaks potwierdza wypowiedź gen. Skrzypczaka
WikiLeaks potwierdza to, co mówił w wywiadzie dla DGP b. wiceszef MON. Kody źródłowe do dronów oferowanych przez jedną z izraelskich firm prawdopodobnie są w rękach Rosjan – powiedział w rozmowie z DGP były wiceszef MON Waldemar Skrzypczak.
Tleilaxianin z- #
- #
- #
- 57
Komentarze (57)
najlepsze
@ZdzisiekPoranny: Tego nie podejrzewam, było by to dość żenujące jak na poważnego producenta. Tym bardziej, że w przypadku przejęcia komunikacji można by użyć tych dronów przeciwko właścicielowi, albo po prostu je ukraść. A mówią tylko o zniszczeniu, więc może chodzi tylko o to, że dzięki znajomości kodu można zablokować komunikację albo "ogłupić" procesor, żeby przestał sterować
Ale nawet wtedy to jest błąd w projekcie jeśli znajomość kodu źródłowego zmniejsza bezpieczeństwo systemu.
uwalili go przez "antysemityzm", nie można źle mówić o Izrealczykach, nawet jak ci pokazują skrajną dwulicowość sprzedając kody do własnej broni.
Szkoda Polski, szkoda Sił Zbrojnych, szkoda polskiej zbrojeniówki.
TrueCrypt i OpenSSL ma otwarty kod źródłowy i jakoś nie ma wpływu na bezpieczeństwo.
Prawdopodobnie zlecony podwykonawca odpowiedzialny za pisanie softu był z Rosji i to cała tajemnica.
W TC również każdy może znaleźć lukę i nie podzielić się tą informacją :)