Polak znalazł sprytny sposób na ładowanie smartfona w pociągu.
Oto pomysł z serii "czemu nikt na to wcześniej nie wpadł". Wentylator komputerowy + silnik prądu stałego + stabilizator liniowy + wiatr = ładowarka pociągowa
ojaadaj20 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 150
Oto pomysł z serii "czemu nikt na to wcześniej nie wpadł". Wentylator komputerowy + silnik prądu stałego + stabilizator liniowy + wiatr = ładowarka pociągowa
ojaadaj20 z
Komentarze (150)
najlepsze
pomysł sprytny , ale czy bezpieczny? jeśli się śmigło wentylatorka rozkręci na maksa wyskoczy z oski to jeszcze komuś glowe zetnie.
Wytwór nie jest "powielalny", a wiec nie podpada pod "super wynalazek".
Ani nie jest prosty, ani nie jest tani, ani nie jest powtarzalny przy niskich nakladach finanasowych.
Taki wiatraczek na pełnych obrotach pobiera około 0,17A których i tak nigdy nie osiągnie a nawet jeśli to gdy pojawi się obciążenie spadną diametralnie. Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę sprawność stabilizatora to jak to cudo da 50mA czyli 10x mniej niż USB i 20x mniej niż ładowarka to i tak będę w ciężkim szoku!