bo bokser to je prawdziwy kumpel - kto miał takiego wariata w domu to wie, nawet po jedzenie mu się nie chce wstawać taki leń, i zawsze ubierzesz coś nowego to zawsze wtedy ma ochotę położyć pysk na twoich nogach, a i nie ma sensu malować ścian w przedpokoju jak wróci ze spaceru to pierwsze co zrobi to wytrze gluty z pyska o tą właśnie ścianę, najlepszy pies świata - gęba groźna
@vince87: co do zlatywania to mój tez miał doświadczenie ale głupek zleciał z balkonu, przeskoczył prze barierki jak zobaczył ze moja mama stoi przed domem, jeszcze raz głupol jeden wyleciał na ulice i taki był dzwony ze przejechał po nim autobus ale ten wariat jak go zobaczył to sie położył i autobus przejechał nad nim, cóż to był za pies
Ciekawe, czy jak podrośnie to będzie tak samo dobrze sobie radził - za szczeniaka pies ma dość dużą i cięższą głowę (człowiek zresztą też), potem proporcje się zmieniają. Teraz mu łatwiej o balans, potem może nie być tak kolorowo.
@Klopsztanga: No właśnie nie do końca... teraz ma małe i lekkie ciałko oraz stosunkowo masywne łapy - stawy barkowe łatwo przenoszą ciężar, ale później, już tak różowo nie będzie - staw barkowy nie jest przystosowany do takiego obciążenia i prędzej czy później psiak zacznie się uskarżać na bóle i przeciążenia tych stawów... Natura jest mądra i potrafi kompensować pewne błędy, jednak nie do tego stopnia...
@Regis86: potem tak samo będzie. Proporcje zostaną takie same, tyłek mały, umięśniony przód. Natura jest bardzo mądra, obecnie ćwiczy przednie łapy - tak więc je będzie mieć największe, a nie używa tyłu - tak więc zmaleje.
To jest piękno natury / organizmu - może się zawsze przystosować.
Komentarze (68)
najlepsze
Doczepić mu z przodu dwie małe łapki i wyglądałby jak tyranozaur.
@zenonzima: to ciekawe, mój bokser kilka razy zleciał ze schodów jak biegł na połamanie karku, po tym jak usłyszał że ktoś dotknął jego miske
Dorobi się na prowadzeniu spotkań motywacyjnych.
To jest piękno natury / organizmu - może się zawsze przystosować.