Ja niestety tak zrobiłem dzisiaj w domu ale bez tarzania się. Córka się uśmiała do łez . Eh... Nieraz trzeba zrobić z siebie idiotę, aby dziecko się cieszyło...
no kurcze,,, zaraz się znów gromy na mnie posypią, ale zakopie bo o tym jak "postępować" z dzieckiem każda matka wie... stary sprawdzony sposób, może u mnie nie tak ekstremalny... ale TO STARE JEST JAK ŚWIAT.... i mojej córki na pewno to nie bawi :) chociaż mnie zawsze ;D
Komentarze (40)
najlepsze
)i tak wiem, nie potrafię dodawać komentarzy(
Tylko kupcie sobie jeszcze takie krople xD dodaja odwagi, zeby turlac sie po ziemi ;D zwlaszcza w miejsach publicznych ;p