Szef Interpolu: uzbrojone społeczeństwo jako sposób walki z terroryzmem
Sekretarz Generalny Interpolu na temat zamachu w Nairobi: "„Zadajcie sobie to pytanie sami: Gdyby to było Denver w Colorado, albo Teksasie, to czy ci goście mogliby przez godziny, ba, dnie całe strzelać sobie do kogo popadnie?” W powiązanych tłumaczenie.
mathix z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
Mam pistolet, nikt mnie nie napadnie, bo w sumie... nikt nie wie co ja mam i jak ja się zachowam.
Być może mnie napadnie, dam mu portfel z wypłatą, bo zagrozi bronią, ale jak zacznie uciekać, ja wyciągnę broń i strzele mu w plecy.
Lub jak zagrozi mi bronią, to w inny scenariuszu, ktoś inny wyciąga bron i strzela do niego.
I taki rabuś
@suore: Sugerujesz, że dotychczasowe napady i kradzieże miały zawsze 1000 świadków? Czy może były wieczorem, po zmroku, w pustej uliczce, w mieszkaniu...
Skąd weźmiesz "tysiące innych" po północy, na ulicy pod domem?
Spytaj się Policji - ile napaści i rozbojów miało świadków?
Tak tylko ja wychodzę z założenia, ze nie strzelam do pierwszego lepszego żula bo na niego wystarczy gaz, a jak ktoś ma broń to nie zacznie uciekać bo dostał i krwawi tylko opróżni magazynek w moją stronę zamiast czekać na następny postrzał. Jak dla mnie obecnie broń do ochrony osobistej jest zbędna, co innego niedzielne wypady na strzelnicę.
Co za brednie....
Tak, w USA jak ludzie widzą, że ktoś Cię gwałci
W czasach Internetu manipulowanie statystyką to takie niskie...
Podajesz odsetek napadów czy morderstw (o ile poprawnie tłumaczysz): czy przestępcy nie mając broni palnej nie dokonali by napadu czy dopuścili się morderstwa? Jeśli tak jest to przedstaw stosowny dowód, zgodną opinię kryminologów itp.
Skąd teza, że 32000 ludzi ginie od cywilnej broni? Policja już tam nie strzela? A może byłoby uczciwiej wskazać ile z tego to są: samobójstwa, wypadki, samoobrona? Może
Teraz poprosimy o argumenty, bowiem badania naukowe wykazują coś zupełnie odwrotnego... Poszukaj sobie np. przeglądu takich badań zrealizowanego przez National Academy of Science w USA. Nie znaleźli niczego, co by dowodziło Twojej tezy. Konkluzja była następująca: Ilość morderstw nie zależy od dostępu do broni palnej. Nie ma związku. Natomiast psychologia uczy nas, że istnieje jednostka chorobowa zwana hoplofobią.
Po prostu nie ma. Pytanie tylko czy chcesz mieć masakry czy wolisz przełamać fobię i pozwolić kobietom nosić broń, by czuły się bezpieczniej. Ponad 500 gwałtów dziennie jest z jej pomocą udaremnianych w samych tylko USA. Kobietom należy się wyrównanie sił, wszystkim ludziom się ono należy. Tak jest bezpieczniej, bo
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiście, przecież codziennie mamy kilkanaście przypadków rozjechania pieszego z zemsty, za to że wtargnął na jezdnię i kolejnych kilkunastu zasztyletowanych za wymuszenie pierwszeństwa. A nie, czekaj... Jakimś magicznym sposobem w takich sytuacjach nie sięgamy po środki uśmiercające, które mamy pod reką (samochód), lub które wolno nam legalnie posiadać