Odkryli, że światło może się zapętlać. Do czego to się może przydać?
Czterech fizyków - dwóch Amerykanów, Hiszpan i Polak - odkryło nowy sposób rozchodzenia się światła: w postaci zapętlonej. W taki świetlny kłębek można by łapać atomy albo plazmę. Być może stąd się biorą zagadkowe pioruny kuliste.
ZdzisiekPoranny z- #
- #
- #
- #
- 59
Komentarze (59)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
To, co mogłoby się zapętlać to np. tor teoretycznego monopolu magnetycznego. Stwierdzenie, że wg. przedstawionych równań światło rozchodzi się w zapętlony sposób, jest stwierdzeniem, że także zwykłe magnesy zakrzywiają światło (lub emitują zakrzywione światło), co jest bzdurą. Linie pola elektromagnetycznego != propagacja światła.
W takim razie DLACZEGO GO WIDAĆ?
Zapętlone światło z definicji krąży po zamkniętych trajektoriach, ergo, nigdy nie dotrze do oka obserwatora!
A w ogóle, to ten artykuł wackiem jedzie.
edit: Eye of the Beholder (Oko Obserwatora) - polecam, świetny film.
Tu chodzi o pole elektromagnetyczne. Piorun kulisty może być plazmą utrzymywaną w kupie wewnątrz takiego węzła pola.