@dzikireks: moja mama pracuje w typowej srodmiejskiej podstawówce i zależnośc jest tam prosta - im więcej akt w teczce "do kuratora" tym bardziej wymyślne imię. Hitem jest zestaw Jessica Knur...
Kiedyś jako młody człowiek miewałem ułańską fantazję i organizowałem coś w rodzaju happeningów...Jeden z nich polegał na tym że ostrzygłem się na łyso, założyłem czarne spodnie, glany i kurtkę "flejkersa" by udać się do urzędu z pytaniem czy jako że niedługo będę ojcem mogę synowi nadać imię Adolf?! Pani urzędniczka zaczęła się wzbraniać i zapytała czy nie ma jakiegoś mniej kontrowersyjnego imienia. Oczywiście miałem... Może być Heinrich- zapytałem?! Pani opadła szczęka! Wybrnęła
Moja żona ma dziadków mieszkających na Grembachu - to takie totalne slumsy na łódzkim Widzewie, zamieszkiwane przez głównie przez biedotę i wszelkie patologie. Okazuje się że tam dziewczynki też w większości mają takie amerykańskie imiona jakie przewijały się na tej mapce, a chłopcy to Alany, Maksy, Kewiny, Aleksy, Patryki, Dawidy, Daniele itp. Zauważyłem ogólnie taką prawidłowość że im większe niziny społeczne tym większa popularność amerykańskich imion wśród dzieci.
@rafauen: co ty masz do Daniela, Dawida (imiona biblijne) i Patryka (jeden z ważniejszych świętych, imię pochodzące z łaciny- oznaczające człowieka szlachetnego). W sumie Aleks(y) i Maks to także skróty od imion o bardzo dawnej i szacownej metryce, nosili je cesarze bizantyjscy, niemieccy etc, a w Polsce znane są od kilkuset lat. Oczywiście istotny jest zapis, ale już bez przesady. To nie są amerykańskie imiona! To że się wam wszystkim
Komentarze (271)
najlepsze
A przy okazji, co jest fajnego w nazywaniu swojego dziecka z powodu mody? Moi synowie będą nosili imiona po swoich przodkach.
ALFRED
Komentarz usunięty przez moderatora