Google and NASA's Quantum Artificial Intelligence Lab
Mowa o komputerze kwantowym D-WAVE 2, który obecnie jest w użyciu Google i NASA, potężniejszym 4x10^115 razy od swojej poprzedniej wersji. Opisałbym to dokładniej, ale po obejrzeniu tego filmu brakuje mi słów! Poza tym, zgodnie z pierwszymi zdaniami w filmie i tak tego nie rozumiem :P
noisy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
Np to, że nie udało im się nawet udowodnić, że komputer ten jest w stanie przeprowadzać obliczenia kwantowe, a nieporównywalnie lepsze wyniki zostały osiągnięte przy pomocy klasycznej symulacji wyżarzania:
http://www.scottaaronson.com/blog/?p=1400
Na poziomie kwantów nie mówi się już o konkretnych stanach (wartościach fizycznych, jak np. położenie), ale o superpozycjach (wielu "równoczesnych" stanach) - z prostej przyczyny - czas również jest wielkością kwantową. A zatem chwilowego stanu kwantu nie określa konkretna liczba, ale rozkład prawdopodobieństwa - funkcja falowa.
Wyobraźmy sobie, że jeden taki kwant (kubit) to moneta - podrzucona i wirująca. Nie znamy jej aktualnego położenia,
Zapytacie - czemu w takim razie nie stworzyć maszyny podrzucającej monety? :) Otóż komputer kwantowy, aby operować na wielu kubitach, wykorzystuje zjawisko splątania kwantowego, którego nie sposób zastosować dla monet.
Splątanie pozwala na implementację tego samego rozkładu prawdopodobieństwa przez wiele kwantów (kiedy poznamy stan jednego, poznamy stan
Ad.1. Przez "pomiar" laserem chciałem zasymbolizować (w mocno uproszczony sposób) transformatę funkcji falowej - ma to wyłącznie na celu określenie okresu funkcji, poprzez zsumowanie wszystkich stanów monety, kiedy jest ona odwrócona do nas orłem lub reszką (w stanach przejściowych promień zostanie odbity w innym kierunku). W przypadku kwantowej transformaty, jej wynik niestety również jest podany z pewnym prawdopodobieństwem, ponieważ sama transformata również realizowana jest na poziomie kwantowym (a tam wszystko
@Linux_Shines: jeżeli dobrze zrozumiałem z tego co kiedyś czytałem, komputery kwantowe są w stanie działać w sposób niedeterministyczny. Zatem nie są w stanie policzyć one miliony razy szybciej rzeczy, które bazują na algorytmach, które do następnego kroku potrzebują wyniku kroku poprzedniego (np. n-ta liczba ciągu Fibonacciego (zakładając, że liczymy z najprostszego wzoru a[n] = a[n-1] + a[n-2])). To w czym te komputery
a cała reszta to jakiś nadęty, pseudofilozoficzny bełkot.
Zaraz posypią się minusy, więc z góry proszę szanownych minusujących o wypisanie konkretów, jakich dowiedzieli się ze znaleziska, bo ja widać za głupi jestem żeby je zrozumieć.
I taki wycinek:
Zuse Z1 - szybkość: 1 OPS
Tianhe-2 - szybkość 33,86 PFLOPS
Daje to różnicę w prędkości ok. 33*10^15 pomiędzy pierwszym w tabeli a najszybszym.
Dobrze wiem, że komputery kwantowe działają (albo maja działać) na zupełnie innej zasadzie, ale podana wielkość 4x10^115 jest dla mnie jakimś "chłytem martetindowym", że zacytuję kabaret Ani Mru Mru.
Gdyby poprzednia wersja wykonywała jedną operację na sekundę, to ta nowa byłaby 10^100 razy szybsza
Nawet gdyby wykonanie tych jednoczesnych operacji zajęło mu rok (!) to byłby szybszy ok. 10^93 razy :) Ot, taka ciekawostka, ale i tak mi się wydaje, że coś tutaj jest przemilczane, bo z taką mocą obliczeniową inne komputery wyglądają jak stosik kamyczków do liczenia.
Jak na razie, jak