Dzisiejszy kryzys a Wielki Kryzys z lat 30-tys. Będzie powtórka?
"Światowa gospodarka przechodzi przez najgorszy kryzys od 1930 r."- tak stwierdził szef rezerwy federalnej Ben Bernanke. Według ekspertów porównywanie jednak obecnej recesji z Wielkim Kryzysem z lat 30. jest przesadne. Czy na pewno?
martinplaya z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Już niedługo spełnią się wasze sny i będziecie mogli podcierać się dolarami jak arabscy szejkowie...
za komuny mass media krzyczały i na siłę próbowały nas przekonać ze kryzysu niem a na ulicy było go widać
dziś na ulicy nie widać kryzysu a mess media robią wszystko byśmy w niego uwierzyli.
czy wy tez to dostrzegacie?
Nie. Dla tego, że każdy kto ma oczy otwarte i patrzy dalej niż na swoje osiedle i swój czubek nosa widzi kryzys. Zwolnienia są i będą, PKB bez powodu nie spadło, ceny mieszkań bez powodu nie spadają, o kredyt jest trudniej też nie bez powodu.
Owszem, to wszystko jest przesadzone i mogłoby być o połowę niższe (co jest zasługą mediów) ale to nie znaczy, że kryzysu nie
Z "obrazka" wynika (a jak wiemy obrazki nie kłamią), że jest to najszybszy kryzys (spadek / czas) a nie największy więc to raczej znowu pieprzenie Bernanke, który jako wyznawca Keynesizmu tworzy mit (nie, że kryzysu nie ma, tylko że jest silny jak "jasna cholera") żeby mieć podkładkę pod interwencjonizm Państwa - w końcu kasa przechodzi przez jego FED.
Jak już napisałem - to najszybszy kryzys, bo i panika / eurofia