Nie lubie pajaca za poglądy. Ale kilka razy te jego odcinki mi się podobały. Tylko wtedy, gdy nie czepia się na siłe jak w tym wypadku. Strasznie nieszczęśliwy z niego człowiek chyba, tylko narzeka.
Jego poglądy pewnie wynikają z wielu kultur z jakimi się zapoznał, a w końcowym rachunku mogą być zdrowsze i bardziej merytoryczne niż przednie określenie go "pajacem".
Babcia go nie nauczyła, że z pełną gębą się nie mówi. Czepia się na siłę. Jak nie lubi chodzić do eleganckich restauracji to niech nie chodzi. Przecież nikt mu nie każe (z tego co wiem on bardzo nie lubi jak cokolwiek mu się nakazuje).
Ksiazki sa fajne, Wojtek ma wlasne poglady i tyle. Czasem mowi dobrze, czasem czepia sie na sile, ale w sumie za to mu placa. Jak wyzej napisali, troche przesadza, ale z tym menu to fakt ':) Chyba tez zaczne chowac za krzeslo ':P
Ja bym jednak proponował odezwać się do kelnera i powiedzieć, że jeszcze będziesz używał. Empirycznie udowodnione: rozumie co się do niego mówi i zostawia.
Kelner zabiera menu nie dlatego, że chce zrobić na złość. Po prostu nie chce żeby podczas żarcia coś przeszkadzało pod łokciem i wiecznie spadało na ziemię.
Nie, nie opowiada mądrze, jeżeli chce jak to powiedział "zjeść" to niech idzie do fast foodu albo jakiejś budki z hamburgerami. Tam może zjeść i może być ubrany jak chce nikt mu uwagi nie zwróci. Eleganckie knajpy jak sama nazwa wskazuje są eleganckie i tego samego wymaga sie od ich gości aby byli eleganccy i tak sie zachowywali. Po co pcha sie do takiej knajpy skoro mu sie tam nie podoba? tak
Komentarze (21)
najlepsze
Nazywasz go pajacem - za poglądy? ...
Jego poglądy pewnie wynikają z wielu kultur z jakimi się zapoznał, a w końcowym rachunku mogą być zdrowsze i bardziej merytoryczne niż przednie określenie go "pajacem".
Kelner zabiera menu nie dlatego, że chce zrobić na złość. Po prostu nie chce żeby podczas żarcia coś przeszkadzało pod łokciem i wiecznie spadało na ziemię.