Pixar był i jest pełny nowych, świeżych pomysłów. Dreamworks jedzie ciągle na tym samym. Tylko, że na tych wytwórniach świat się nie kończy. Z mojej strony mogę polecić przepiękną i pomysłową animację - "Łowcy smoków". Ostatnio oglądałem (w wersji bez dubbingu polskiego, bez podkładającego głos posła ze sztucznym penisem) i byłem zachwycony.
Moim zdaniem argument przeciwko dream works jest idiotyczny, ale zgadzam się z przesłaniem.
Filmy od PIXARA to więcej niż filmy. Osobiście bardzo interesuję się animacją, również od strony technicznej. Filmy od 'lampki' są kapitalne zarówno jeśli chodzi o wykonanie jak i zwykły filmowy kunszt. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że pixar nigdy nie wypuscil na rynek filmu, który okazalby sie klapą, a moim skromnym zdaniem po prostu nigdy nie wypuścił słabego
Kung Fu Panda "ssie pałkę" jak to powiedział jeden chop i potem dostał w zęby od Szczuki :P Epoka Lodowcowa i Madagaskar czy Shrek jak najbardziej ale technicznie i fabularnie są daleko i ciągle wszystko o tym samym. KFP nawet po angielsku jest badziewna, ponieważ sama bajka już taka jest i chociaż Jack Black żartował podczas rozdania Oscarów to trafił w sedno mówiąc, że zawsze stawia na Pixara wszystkie gówniane pieniądze
Najlepsze filmy animowane to "Heavy Metal"(1981), "Fritz the Cat"(1972) i "Gandahar"(1988). Żaden Shrek czy inne tego typu filmiki nie są w stanie tego przebić. Pozdro
No a disney do kazdej bajki wciska piosenki i "uklady tanecze" powtarzajace sie w co trzeciej produkcjii. Co do dreamworks jak dla mnie ich jedyny twor z dobra fabula to Mustang z Dzikiej Doliny, pixar lepiej sobie radzi ze senariuszami. Zreszta nie ma co nad tym rozmyslac bo tak czy siak za kilkanascie lat nie bedzie juz takich produkcjii
Komentarze (38)
najlepsze
Dobry scenariusz i fabuła to podstawa, nie sama animacja. Pixar rządzi, z Dreamworks jedynie Shrek 1 był czymś innowacyjnym (imho).
chyba, że to sarkazm
Filmy od PIXARA to więcej niż filmy. Osobiście bardzo interesuję się animacją, również od strony technicznej. Filmy od 'lampki' są kapitalne zarówno jeśli chodzi o wykonanie jak i zwykły filmowy kunszt. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że pixar nigdy nie wypuscil na rynek filmu, który okazalby sie klapą, a moim skromnym zdaniem po prostu nigdy nie wypuścił słabego
Kung Fu Panda "ssie pałkę" jak to powiedział jeden chop i potem dostał w zęby od Szczuki :P Epoka Lodowcowa i Madagaskar czy Shrek jak najbardziej ale technicznie i fabularnie są daleko i ciągle wszystko o tym samym. KFP nawet po angielsku jest badziewna, ponieważ sama bajka już taka jest i chociaż Jack Black żartował podczas rozdania Oscarów to trafił w sedno mówiąc, że zawsze stawia na Pixara wszystkie gówniane pieniądze
Komentarz usunięty przez moderatora