Tak czy siak na bank nie powiedzial ze bedzie sprzedawac te foty na swojej stronie - to raz. Dwa jesli kupilbym to zdjecie czy moge do woli je uzywac i upubliczniac? Kto bedzie mial wtedy klopoty ja jako 2ga osoba czy ten co zrobil i opublikowal 1 szym razem.
Peter ER Takie foty to ja telefonem trzaskam - jesli chce sie podzielic udostepniam. Ciekawe czy osoba ktora ma te zdjecia zapytala sie czy moze czerpać zyski z upubliczniania wizerunku osób na zdjeciach. Na 100% nie. Więc radzę albo dać te zdjecia za darmo albo w ogóle ich nie udostępniać, bo może to się przykro skończyć dla takiego cwaniactwa. Dawno nie widziałem takiego czegoś.
Z serii ból dupy - znajomy podesłał mi link z fanpage swojej dzielnicy w ktorej odbył się festyn. Ok wszystko fajnie pięknie. Wpadł tam koleś z aparatem porobił zdjecia, wrzucił na swoją stronkę, a tam fotografie z logo i jesli chce sobie pobrać to muszę zapłacić. Od kiedy takie coś istnieje że kolo robi zdjecia mojej osobie i bez pytania umieszcza je w necie i chce czerpać z tego tytułu zyski. Co
@lexx23: zdjęcia rzeczywiście kiepskie, ale ja nie widzę problemu. Kiedyś jadąc wyciągiem w góry automat robił zdjęcie, które po zjeździe mogłeś kupić za parę złotych. To dość podobne zagranie. Tylko nie wiem kto chciałby taką wątpliwej jakości pamiątkę jak te zdjęcia.
Komentarze (12)
najlepsze
Wszyscy ci lduzie na zdjeciach znajduja sie w
W każdym sądzie przegra.
Czyli jednak Ci sie wydawalo.