Naczelnik straży miejskiej w Łodzi bluzgał na podwładnych
![Naczelnik straży miejskiej w Łodzi bluzgał na podwładnych](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_d52HVOXcNoM7WmIXvzjjb00wrtZNRTvX,w300h194.jpg)
Ja nie muszę być, k..., obiektywny, moja ocena jest subiektywna. Jeśli trafię człowieka, którego chcę upier..., to nawet jak będzie połowa jego winy i tak to zrobię"
![grossik](https://wykop.pl/cdn/c3397992/grossik_WX0x2Q9Nqu,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 23
Ja nie muszę być, k..., obiektywny, moja ocena jest subiektywna. Jeśli trafię człowieka, którego chcę upier..., to nawet jak będzie połowa jego winy i tak to zrobię"
Komentarze (23)
najlepsze
Tutaj bardziej chodzi o to jak on ich traktował a nie o to, że sobie pobluzgał...
Nadużywanie stanowiska, ot co. I jeszcze się dureń przyznał.
Heh, zupełnie jak przeniesienie księdza do innej parafii za pedofilię...
Jeżeli to np. urzędnik, to fakt - nie wypada, ale jeżeli np. mechanik, to przy współpracownikach dlaczego miałby sobie nie przeklinać, jeśli tylko ma na to ochotę? :)
nie podobają się krzyki przełożonego to są pewne procedury żeby tego przełożonego zmienić. sami pewnie klną jak dresiarze na trzepaku, a tu takie delikatne uszy nagle.
wyobrażacie sobie sierżanta w wojsku który przychodzi i mówi "Panowie, chciałbym wam uprzejmie zakomunikować że wasze wyniki są nieco niższe niż poprzednio, ale nie chciałbym żebyście się tym zanadto
Poza tym tak, w Polsce to taka norma, że można się do każdego podwładnego czy pracownika odzywać jak sie chce, traktować ludzi jak śmieci i jeszcze narzekać, że w takich warunkach nie chcą pracować na głodowe pensje. I to się długo w
Zlikwidowali ZSW i już większość nie dostanie porządnego op$!#$$$u. Co jak co może to była patologia ale wychowywać potrafili.
Komentarz usunięty przez moderatora