@EddyPL: Jak spadł jeden to jeszcze nie wszystko stracone.
Kilka lat temu ze znajomymi wybrałem się na paintball. Firma która prowadziła ten interes jako teren do "gry" wynajmowała kompleks starych budynków/ruin po jednej z kopalni. Ogólnie klimat bardzo fajny, sporo opuszczonych dużych budynków po których można było się ganiać. Jednym z tych budynków była jakaś stara parterowa hala. Podczas jednej z wymian ognia idąc do tyłu, a jednocześnie patrząc do przodu
W Krakowie kiedyś widziałem jak kobieta wjechała w boczną szybę na przystanku i rozbiła ją w drobny mak (kilka dni wcześniej był montowany tam nowy przystanek), na szczęście chyba nic jej się nie stało, bo wstała otrzepała się i pojechała dalej ;-)
A propos spadających butów, słyszałem jeszcze o jednej hipotezie, której nie uwzględnił autor artykułu z powiązanych. Dzieje się tak po prostu dlatego, że w chwili ekstremalnego zagrożenia większość krwi odpływa z kończyn do najważniejszych organów (mózg, serce i okolice), a przez to kończyny się objętościowo kurczą i but z łatwością, jeszcze pod wpływem uderzenia, może się zsunąć.
@Biune: Nie do końca bym się z tym zgodził. Kiedyś trafiłem faceta na drodze, nie miał szans mnie nawet zauważyć(stał tyłem, był pijany), a wyrwało go z obu roboczych, takich za kostkę, zawiązanych butów.
Buty stały na ulicy, jakby je ktoś postawił, a facet leżał z 2 metry dalej.
Komentarze (72)
najlepsze
"Rowerzysta uderza Polaka".
@pneumokok:
Polskie MSZ już wystosowało przeprosiny za to zdarzenie.
Kilka lat temu ze znajomymi wybrałem się na paintball. Firma która prowadziła ten interes jako teren do "gry" wynajmowała kompleks starych budynków/ruin po jednej z kopalni. Ogólnie klimat bardzo fajny, sporo opuszczonych dużych budynków po których można było się ganiać. Jednym z tych budynków była jakaś stara parterowa hala. Podczas jednej z wymian ognia idąc do tyłu, a jednocześnie patrząc do przodu
Uff!
#truestory
Buty stały na ulicy, jakby je ktoś postawił, a facet leżał z 2 metry dalej.