Najgorsze jest to, że nikt po II wojnie światowej nie rozliczył Japończyków ze zbrodni. W dodatku jeszcze po zrzuceniu dwóch bomb na Hiroszimę i Nagasaki zrobiono z nich ofiary, a trzeba pamiętać, że Japończycy wymordowali więcej Chińczyków niż Niemcy żydów...
@MarcinPowie: Niekoniecznie płotki bo jednak spora część wierchuszki 3 Rzeszy poszła na stryczek. Co do naukowców masz rację, Wernher von Braun jest tu znakomitym przykładem. Najpierw jako oficer SS, tworzył rakiety V-2 które zabijały Anglików a po 1945 roku dzięki niemu jankesi mieli spore postępy w programie kosmicznym.
@avirosenberg: pieprzona szkolna cenzura, dopiero teraz dowiedziałem się o tym co napisałeś w ostatnim zdaniu, a wcześniej uważałem Japończyków na prawdę za "ofiary"
dlaczego tuszuje się takie fakty przed młodzieżą?
BTW możesz podać jakiś namiar na okoliczności w jakich wymordowali tylu Chińczyków?
Niemcy mieli holokaust, Rosjanie łagry, Ukraińcy UPA, Portugalczycy i Hiszpanie "zabawiali się" swego czasu w amerykach, USA prowadzi cyniczne wojny o ropę... Jesteśmy otoczeni :0
A my mieliśmy AK i niedługo "okaże się", że Polacy to najwięksi zbrodniarze II wojny.
Patrząc na historię wygląda na to, że jesteśmy jednym z niewielu narodów, który nie ma się czego wstydzić. I oto co nas za to spotkało: rządy żydokomuny niszczącej nasz kraj, która wymordowała prawie całą elitę i rozkradła co dało się rozkraść. Nie warto być dobrym.
Między innymi dlatego zawsze mnie bawiło spuszczanie się "mangozjebów" nad Japonią i japońską kulturą. W rzeczywistości trudno o bardziej ksenofobiczny, szowinistyczny i rasistowski naród.
@Sudokuu: Ale to prawda. A już ktoś Cię minusuje. Sam mam głęboką moralna urazę do tego co robili. Osobiście uważam, że , no brak mi słów by to opisać. Nazwał bym ich zwierzętami, ale zwierzęta nie są takie i nie zasługują na to porównanie. To co uczynili innym ludziom powinno być piętnowane i pokazywane by nie zniknęło w odmętach historii. Ale trzeba przyznać rację, że te okrutne badania , ich wyniki
"Próby z użyciem trujących i toksycznych gazów kończyły się zazwyczaj śmiercią ofiar, a w najlepszym wypadku poważnymi uszkodzeniami skóry i rozległymi owrzodzeniami." Ja bym tego najlepszym wypadkiem nie nazwał...
@sportingkielce: To już kolejny raz na wykopie. I kolejny raz mam taki irracjonalny przebłysk: ogrom zbrodni Japończyków zasługiwał na kilka atomówek więcej. Oni też mordowali niewinnych cywili...
@Glover: Ale to nie niewinni cywile mordowali niewinnych cywili. Chcesz karać, to karaj tych którzy pociągali za sznurki, bo faktycznie na to zasługują, a nie dziesiątki tysięcy niewinnych ludzi. Nie możesz tłumaczyć jednego ludobójstwa drugim.
@OstatniZrywWolnosci: Obawiam się, że daremna nadzieja. Ludzie nadal wolą przyklejać te swoje głupie etykietki. A to jedna z przyczyn takich potworności. Od tego się zaczyna. Zamiast słowa człowiek pojawia się np Chińczyk, Żyd, Polak, Niemiec lub Japończyk. Mówi się - oni mordowali. Znaczy się Japończycy, Niemcy, Rosjanie, Ukraińcy. Jakby kraj mógł mordować.
Zawsze wkurzało mnie, jak ludzie chcieli żebym prowadził psa na smyczy. Ludzie są o wiele groźniejsi. Spuszczeni ze smyczy
@pies_harry: Dwa typy ludzi zawsze będą nienasyceni: Ci którzy pragną bogactw i władzy oraz Ci którzy pragną wiedzy jak wszyscy pamiętamy z II WŚ takie rzeczy najłatwiej zdobywa się poprzez wojnę.
Komentarze (64)
najlepsze
dlaczego tuszuje się takie fakty przed młodzieżą?
BTW możesz podać jakiś namiar na okoliczności w jakich wymordowali tylu Chińczyków?
A my mieliśmy AK i niedługo "okaże się", że Polacy to najwięksi zbrodniarze II wojny.
Patrząc na historię wygląda na to, że jesteśmy jednym z niewielu narodów, który nie ma się czego wstydzić. I oto co nas za to spotkało: rządy żydokomuny niszczącej nasz kraj, która wymordowała prawie całą elitę i rozkradła co dało się rozkraść. Nie warto być dobrym.
I nie mam na myśli nowych rozwiązań militarnych.
"Próby z użyciem trujących i toksycznych gazów kończyły się zazwyczaj śmiercią ofiar, a w najlepszym wypadku poważnymi uszkodzeniami skóry i rozległymi owrzodzeniami."
Ja bym tego najlepszym wypadkiem nie nazwał...
A co do samej akcji no cóż czyżby nagle dotarło do nas że okrucieństwo niema narodowości?
Zawsze wkurzało mnie, jak ludzie chcieli żebym prowadził psa na smyczy. Ludzie są o wiele groźniejsi. Spuszczeni ze smyczy