Bo dla wykopków (większość to studbaza bez prawka) zawsze winny jest ten co właśnie wyprzedza a jak jeszcze słucha głośno muzyki to w ogóle kryminalista
a jak jest to jeszcze muzyka elektroniczna to policja powinna go zastrzelić na miejscu.
No ja tam nie widziałem znaku oznaczającego skrzyżowania. Ale był znak przejścia dla pieszych. Gdyby nie było tego znaku mógłby wyprzedzać. Ten co wyjeżdżał też nie jest bez winy, zwłaszcza, że wyjechał z drogi gruntowniej. Nie można wjechać na skrzyżowanie które jest zajęte.
No ale to Rosja wiec mogę się w tym wszystkim mylić :D
@sportingkielce: no bo baran tu, baran tam... rzucasz to wyzwisko tak dowolnie jak Donald sypie obietnicami.
wielokrotnie sama robiłam tak jak na filmie, jednak zachowując odpowiedni dystans, ostrożność i rozsądną prędkość... do tej pory przez 5 lat nie zaliczyłam nawet jednej kolizji.
Muzyka się nie podoba... rozumiem, że u ciebie na stałe zagościł Brahms, Rachmaninoff i Mozart.
Jak można mieć tyle czasu i możliwości, a jednak doprowadzić do zderzenia. Spał za kierownicą? Nie hamować tak ostro i kierować się na przystanek (?), hamowanie silnikiem i ręcznym przy tej prędkości zatrzymałoby go niemal w miejscu. Kamera pomniejsza obraz widziany, a ja dostrzegłem gościa z dość daleka, gdzie autor nie reagował, a przecież mógł się spodziewać, że wyjedzie, bo każdy by tak zrobił, nie zastanawiał się, czy na krzyżówce się wyprzedzają,
Komentarze (18)
najlepsze
Dlatego patrzy się również w prawo przy prawoskręcie na skrzyżowaniu.
Bo dla wykopków (większość to studbaza bez prawka) zawsze winny jest ten co właśnie wyprzedza a jak jeszcze słucha głośno muzyki to w ogóle kryminalista
a jak jest to jeszcze muzyka elektroniczna to policja powinna go zastrzelić na miejscu.
No ale to Rosja wiec mogę się w tym wszystkim mylić :D
bo wjechał na pas ruchu samochodu, który już go wcześniej zajął ( w tym wypadku wyprzedzający )
wielokrotnie sama robiłam tak jak na filmie, jednak zachowując odpowiedni dystans, ostrożność i rozsądną prędkość... do tej pory przez 5 lat nie zaliczyłam nawet jednej kolizji.
Muzyka się nie podoba... rozumiem, że u ciebie na stałe zagościł Brahms, Rachmaninoff i Mozart.