mam wrażenie że bardziej jesteśmy wrażliwi na krzywdę, która dotyczy zwierząt. Jak widzimy potrzebującą osobę to odwracamy głowę w drugą stronę. Taka ta nasza natura.
@strzalkowicz: Zwierzęta nie ściemniają jak potrzebują pomocy. Weźmy np żebraków, prawdziwej pomocy potrzebuje 1 na 100, reszta to nieroby których się nie chce pracować. Mam znieczulicę na wszystkich żebrujących na ulicach i nigdy nie dam nikomu w ten sposób pieniędzy ponieważ jest duża szansa że trafię na oszusta który tylko zbiera na browara.
Kiedy widzę potrzebującą kobietę pochodzenia romskiego, z potrzebującym niemowlęciem i dwójką innych potrzebujących dzieci, i z potrzebującym psem - odwracam głowę.
Kiedy widzę topiący się kwiat polskiej młodzieży, który raptem kilka minut wcześniej deklarował bohatersko, z emfazą, że "jak nie przepłynie jeziora po 8 piwach, jak przepłynie!" - odwracam głowę.
Kiedy widzę słaniającą się na nogach staruszkę w tramwaju, która w geście rozpaczy nawołuje do ustąpienia
@kubaokulicz: To się odnosi w zasadzie do każdego śmiecia. Kiedyś późnym wieczorem siedziałem w parku na ławce. Przyszedł do mnie jeż. Podszedł na odległość ręki i wtedy zobaczyłem, że ma jakiś kubek po jogurcie na pyszczku, a kolce sprawiały, że nie był w stanie się tego pozbyć. Zdjąłem ten śmieć, a pan jeż mi podziękował i się oddalił. :)
Ciekawe, że zwierzęta w takich tarapatach jakby instynktownie podchodzą bardzo blisko człowieka.
Najbardziej mi się w tym podobała wdzięczność zwierząt. Niby nie myślą, ale ja widziałem "dziękuję" na twarzy liska kiedy się odwrócił zaraz przed nurem w zieloność. To samo kiedy słonica spojrzała w stronę tych ludzi. A wieloryb swoim "dziękuję" po prostu rozwala system, zupełnie jakby miał świadomość tego co oni mu zrobili. Zwierzęta są wspaniałe.
Dodam jeszcze, że ostatni motyw (wieloryb), dziękujący ludziom pokazem, skłania mnie do potwierdzenia, że zwierzęta, choć nie myślą, jakimś sobie tylko znanym instynktem rozumieją pewne rzeczy. Plus kot z niedawnego wykopaliska, ratujący rękę pana, chociaż to może w jego przypadku zabawa bardziej. Takie filmy (chociaż ckliwe i w niektórych przypadkach "rzygające tęczą") udowadniają, że zwierzęta to nie rzeczy, jak myślą niektórzy.
@rissah: Dlaczego nie myślą? Oczywiście nie w taki sam sposób jak ludzie, ale wydaje mi się, że myślą. Domowe zwierzęta na przykład doskonale potrafią połączyć przyczynę ze skutkiem, więc jakieś wyciąganie wniosków musi w ich głowach następować. Nie widzę powodu, żeby z innymi zwierzętami miało być inaczej. W ogóle ostatnio dochodzę do wniosku, że jesteśmy bardziej podobni do zwierząt niż nam się wydaje.
Komentarze (66)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Kiedy widzę potrzebującą kobietę pochodzenia romskiego, z potrzebującym niemowlęciem i dwójką innych potrzebujących dzieci, i z potrzebującym psem - odwracam głowę.
Kiedy widzę topiący się kwiat polskiej młodzieży, który raptem kilka minut wcześniej deklarował bohatersko, z emfazą, że "jak nie przepłynie jeziora po 8 piwach, jak przepłynie!" - odwracam głowę.
Kiedy widzę słaniającą się na nogach staruszkę w tramwaju, która w geście rozpaczy nawołuje do ustąpienia
Ciekawe, że zwierzęta w takich tarapatach jakby instynktownie podchodzą bardzo blisko człowieka.
@Ciszor: bo ma
+1 do rozwoju postaci